Kathleen Kennedy udzieliła nowego wywiadu, w którym pokrótce opowiedziała o ponownym spotkaniu Ewana McGregora i Haydena Christensena, którzy po latach powrócili do ról Obi-Wana Kenobiego i Dartha Vadera. W tej samej rozmowie usłyszeliśmy też, że Lucasfilm może mieć dalsze plany wobec postaci wprowadzonych w trylogii sequeli.
Rozmowa z szefową Lucasfilmu pojawi się w najnowszym numerze magazynu Empire, poświęconemu przede wszystkim zapowiedzianemu na przyszły miesiąc serialowi „The Book of Boba Fett” na Disney+. Kennedy opowiedziała w rozmowie z dziennikarzami, że spotkanie McGregora i Christensa na planie wyczekiwanego miniserialu „Obi-Wan Kenobi” było pełne wzruszeń dla obu aktorów.
Niezwykle ekscytujące było móc znaleźć się na tym planie i zobaczyć jak poruszona jest ich dwójka. Nie widzieli się już od dłuższego czasu. Zaskoczyło mnie, jak wzruszające było dla nich znalezienie się raz jeszcze w tych rolach i zdanie sobie sprawy, jak ważne są dla nich „Gwiezdne Wojny”. Były dla nich samym początkiem ich karier.
Serialowe przygody Kenobiego, w ramach których ma dojść do ponownego spotkania mistrza ze swoim upadłym uczniem, zadebiutują w ofercie Disney+ najprawdopodobniej w maju przyszłego roku.
W tej samej rozmowie Kennedy zapytano, czy widzowie doczekają się dalszych losów postaci wprowadzonych w trzech ostatnich epizodach Sagi Skywalkerów. Jak się okazuje, rozmowy w tej sprawie trwają.
To z całą pewnością nie są postacie, o których mamy zamiar zapominać. Będą żyły dalej. Rozmowy w tej sprawie prowadzimy w chwili obecnej z naszą kreatywną ekipą.
Na ten moment trudno spekulować, w jakiej formie mogliby powrócić bohaterowie gwiezdnowojennych sequeli. Oscar Isaac, który wcielał się w finałowych epizodach w rolę pilota Ruchu Oporu, Poego Damerona zapowiedział, że do sagi pod żadnym pozorem wracać nie zamierza. Podobnie o możliwości powrotu wypowiadał się grający Finna, John Boyega – choć aktor miał w jednym z późniejszych wywiadów przyznać, że mógłby rozważyć powrót do odległej galaktyki jeśli za sterami kolejnego widowiska znalazłby się J.J. Abrams. Najbezpieczniejszą kandydatką do potencjalnego powtórzenia roli jest Daisy Ridley, która w rozmowach z dziennikarzami po premierze dziewiątego epizodu, „Skywalker. Odrodzenie”, wyjawiła, że jest otwarta na powrót do postaci Rey Skywalker, o ile nadarzy się ku temu dobra okazja i minie odpowiednio dużo czasu.
Źródło: Empire Online / zdj. Disney