Kathleen Kennedy straci stanowisko prezesa Lucasfilm w 2021 roku?

Na dwa miesiące przed kinową premierą filmu „Skywalker. Odrodzenie” pojawiła się plotka sugerująca, że Kathleen Kennedy ustąpi ze stanowiska prezesa studia Lucasfilm w 2021 roku.

Plotki na temat odejścia Kathleen Kennedy z Lucasfilm zaczęły pojawiać się po tym, jak dwie ostatnie produkcje spod szyldu Gwiezdnych wojen” zaliczyły rozczarowujące wyniki finansowe. Film o młodym Hanie Solo w weekend otwarcia zebrał z kas jedynie 83,3 miliona dolarów, a ostatecznie zakończył pobyt w kinach, mając na koncie tylko 392 miliony dolarów, z czego 213 milionów z rynku amerykańskiego i 179 milionów z pozostałych krajów. Mając w pamięci, że budżet filmu wyniósł około 275 milionów dolarów bez kosztów promocji, możemy być pewni, że Disney nie był zadowolony z tego wyniku.

Lucasfilm nie potrafił wykorzystać także potencjału drzemiącego w głównej sadze. Po wielkim sukcesie kasowym siódmego epizodu (ponad 2 mld dolarów), ósma część sagi zebrała z kas tylko 1,3 mld dolarów. Nie można mówić tutaj oczywiście o żadnej porażce, ale bezdyskusyjnym pozostaje to, że film zebrał znacznie mniej pieniędzy z kas kin, niż było to możliwe. Dodatkowo, pomimo panującej powszechnie pozytywnej opinii na temat nowej sagi, pojawia się wiele głosów fanów, którzy nie są zadowoleni z poziomu produkcji ukazujących się w ramach nowej trylogii Star Wars”. Wielu widzów zarzuca twórcom nieciekawe postacie i rozwiązania fabularne oraz brak szacunku do postaci z klasycznych trylogii.

W obliczu tych wszystkich zawirowań Disney zdecydował się we wrześniu 2018 roku na przedłużenie kontraktu z Kennedy o kolejne trzy lata. Nowe plotki zapowiadają jednak, że obecna prezes studia nie będzie miała już okazji prowadzić studia w następnych latach. Jak donosi Jason Ward z serwisu Making Star Wars, Kathleen Kennedy ustąpi z funkcji prezesa Lucasfilm po premierze piątej części serii „Indiana Jones”. Co ciekawe, mówi się jednocześnie, że Kennedy nie odejdzie całkowicie ze studia i nadal będzie zaangażowana w tworzenie i produkowanie filmów. Główną kontrolę nad studiem przejmie jednak nie kto inny jak ojciec sukcesu filmowych adaptacji Marvela, Kevin Feige. Prezes Marvel Studios, który w ostatnich tygodniach został oficjalnie przedstawiony jako producent jednego z nowych filmów w świecie „Star Wars”, ma zająć stanowisko prezesa Lucasfilm i kierować stworzonymi działami, które będą prowadzone przez podległych mu pracowników studia — możemy założyć, że jednym z nich będzie kierowała Kennedy.

Jeśli rzeczywiście Feige przejdzie do studia Lucasfilm i stanie na jego czele, to możemy być niemal pewni, że jego rola w budowaniu uniwersum Marvela stanie się znacznie mniejsza, niż ma to miejsce obecnie. Według plotki Feige ma jednak czas na rozplanowanie świata MCU do 2021 roku, a najprawdopodobniej do jego drugiej połowy. Piąta część serii „Indiana Jones” nie otrzymała jeszcze oficjalnej daty premiery, ale mówi się, że film wejdzie do kin w okolicach lipca 2021 roku.

Szczegóły na temat pierwszego projektu, w którego stworzenie ma zaangażować się Feige, nie zostały ujawnione. W ramach plotek mówiło się jedynie, że Feige wie już, która gwiazda Hollywood ma zagrać w jego filmie i jaka będzie jej rola w tworzeniu nowego świata odległej galaktyki.

Obecnie studio zapowiedziało, że kolejny filmowy projekt ze świata „Star Wars” trafi do kin 6 grudnia 2022 roku. Następne dwie potwierdzone produkcje zawitają na duży ekran 20 grudnia 2024 roku i 18 grudnia 2026 roku.

źródło: Themix.net / zdj. Lucasfilm