Kevin Feige uspokaja fanów: „Spider-Man 4” powstanie. Przygotowania już trwają. Tom Holland powróci?

W kinach gości właśnie film „Spider-Man: Bez drogi do domu”, w którym Tom Holland zaliczył swój kolejny występ w roli Petera Parkera. Na chwilę po premierze wyczekiwanej produkcji, która jeszcze długo będzie tematem wielu gorących dyskusji głos w sprawie dalszej współpracy Marvela i Sony w kontekście filmowych przygód Spider-Mana zabrał Kevin Feige. W ostatnim wywiadzie prezes Marvel Studios zapewnił, że film „Spider-Man 4” powstanie.

Jeszcze przed premierą filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu” producentka serii z ramienia studia Sony Pictures potwierdziła, że w planach pozostaje stworzenie kolejnej trylogii, w której powstawanie ma być zaangażowany także Marvel, a w roli głównej powróci Tom Holland. Chwilę po ujawnieniu tych rewelacji pojawiły się doniesienia ze źródła pozostającego blisko wytwórni, które sugerowały, że zapowiedź kolejnych produkcji może być przedwczesna. Wygląda jednak na to, że fani Pajączka nie muszą martwić się przynajmniej o najbliższy film z przygodami ich ulubionego superbohatera. Głos w sprawie zabrał właśnie Kevin Feige, który znany jest ze swojej powściągliwości oraz wyjątkowego ważenia swoich deklaracji. W ostatnim wywiadzie prezes Marvel Studios zapewnił jednak, że współpraca pomiędzy Marvelem i Sony Pictures będzie kontynuowana przy opracowywaniu kolejnego filmu o Spider-Manie i dodał, że wstępne prace już wystartowały.

Amy i ja, Disney i Sony rozmawiamy o kontynuacji. Tak, aktywnie zaczynamy pracować nad tym, jak potoczy się ta historia i mówię to wprost, bo nie chcę, aby fani ponownie przechodzili przez traumę rozstania, tak jak miało to miejsce po premierze filmu „Spider-Man: Daleko od domu”. Tym razem do tego nie dojdzie.

Wspominając o traumie rozstania Kevin Feige odniósł się do głośnego zamieszania, jakie wybuchło pod koniec sierpnia 2019 roku, kiedy ogłoszono, że Disney postanowił wycofać się ze współpracy ze studiem i Spider-Man nie będzie już częścią filmowego świata Marvela. Po miesiącu okazało się jednak, że Sony Pictures doszło do porozumienia z macierzystą spółką Marvela i firmy podpisały kolejną umowę zakładającą współpracę przy jeszcze jednym filmie, czyli produkcji, która finalnie okazała się właśnie filmem „Spider-Man: Bez drogi do domu”. Po tym, jak Feige oraz Amy Pascal zapewnili nas o dalszym kontynuowaniu współpracy, wszystko wskazuje na to, że kontrakt został już przedłużony lub stanie się to w najbliższej przyszłości.

Czy Tom Holland powróci jako Spider-Man w kolejnym filmie?

Dalsza część artykułu zawiera SPOILERY dotyczące zakończenia filmu „Spider-Man: Bez drogi do domu”. Mimo że producentka Amy Pascal dała jasno do zrozumienia, że Tom Holland ma odegrać główną rolę w kolejnych filmach o przygodach Petera Parkera, to sam aktor sugerował w ostatnich wypowiedziach, że nie jest do końca przekonany co do tego, jak potoczy się jego dalsza kariera w kontekście powrotu do roli Spider-Mana. Aktor zastanawiał się, czy nie powinien pożegnać się z rolą Spider-Mana i ruszyć dalej oraz spekulował, że studio Sony Pictures mogłoby skupić się na stworzeniu filmu, w którym miano Spider-Mana przejąłby Miles Morales – komiksowy bohater pochodzący z alternatywnego uniwersum.

Może nadszedł czas, abym ruszył naprzód. Może dla Spider-Mana najlepiej będzie, jeśli zrobią film z Milesem Moralesem. Muszę również wziąć pod uwagę Petera Parkera, bo jest on ważną częścią mojego życia. Jeśli jednak będę grał Spider-Mana po trzydziestce, to znaczy, że coś poszło nie tak.

W innym wywiadzie aktor dodał:

Wszyscy traktujemy [„Bez drogi do domu”] jako koniec franczyzy, tak mogę powiedzieć. Jeżeli będziemy mieli wystarczająco dużo szczęścia, by raz jeszcze zagrać te postacie to będą to ich zupełnie inne wersje. Nie będzie to już trylogia „Homecoming”. Musielibyśmy dać temu trochę czasu i zbudować coś innego, zmienić ton [następnych] filmów. Nie mam pojęcia, czy do tego dojdzie, czy nie. Ale z całą pewnością traktujemy „Bez drogi do domu” jako zakończenie. Chcemy, żebyście tak to odczuli.

Jeśli widzieliście już najnowsze filmowe przygody Petera Parkera, to wiecie, że zakończenie pozostawia Spider-Mana na początku zupełnie nowej drogi. Tajna tożsamość Pajączka została wymazana z pamięci wszystkich ludzi, a o swoich relacjach z Peterem zapomnieli też MJ oraz Ned. Bohater podjął decyzję o odcięciu się od swoich najbliższych i rozpoczął nowy i w pełni samodzielny rozdział w życiu, który według Amy Pascal ma stanowić punkt wyjścia do kolejnej filmowej produkcji.

Pod koniec filmu, który ostatnio nakręciliśmy, widzimy Spider-Mana podejmującego najbardziej przełomową decyzję w jego życiu. To oznacza poświęcenie. I to daje nam dużo duże pole do pracy nad następnym filmem.

Jak na razie przyszłość Toma Hollanda w roli Spider-Mana nie została definitywnie przesądzona, ale trudno sobie wyobrazić, aby aktor nie powrócił do roli zwłaszcza w obliczu tego, jak wielkim sukcesem kasowym okaże się najpewniej film „Spider-Man: Bez drogi do domu”. Możliwe jednak, że na czwartą odsłonę jego przygód będziemy musieli poczekać nieco dłużej, niż na poprzednie części trylogii, które oddzielało około dwóch lat.

źródło: nytimes.com