Kevin Spacey musi zapłacić 31 mln dolarów twórcom „House of Cards”. Sąd podtrzymał decyzję arbitra

Kevin Spacey nie zdołał doprowadzić do uchylenia postanowień w sprawie naruszeń kontraktu, który wiązał aktora z Media Rights Capital. Firma odpowiadająca za produkcję popularnego serialu „House of Cards” zarzuciła eksgwiazdorowi Netfliksa nieprzestrzeganie postanowień zakazujących molestowania i nękania, które w 2017 roku pociągnęło z sobą konieczność zwolnienia go z produkcji.

Do ujawnienia ustaleń w sprawie pomiędzy Spaceyem i Media Rights Capital doszło jeszcze w listopadzie ubiegłego roku, w konsekwencji poprowadzonego za „zamkniętymi drzwiami” długotrwałego procesu arbitrażowego. Wkrótce potem, przedstawiciele firmy skierowali się do Sądu Okręgowego Hrabstwa Los Angeles, wskazując, że w nieupublicznionym postępowaniu Spaceya zobowiązano do wypłacenia kwoty 31 milionów dolarów tytułem odszkodowania za postępowanie aktora na planie „House of Cards”, które bezpośrednio przyczyniło się do skreślenia go z obsady finałowego sezonu. 

Polubowne postępowanie, poprzedzające nałożenie na Spaceya ogromnej kary finansowej, miało złożyć się z ponad dwudziestu posiedzeń oraz trwających osiem dni przesłuchań dowodowych przed neutralnym arbitrem z kalifornijskiego biura Sądowego Arbitrażu i Mediacji. W obszernym, blisko pięćdziesięciostronicowym uzasadnieniu decyzji z października 2020 roku arbiter stwierdził, że Spacey wielokrotnie naruszył swoje zobowiązania wobec MRC. Ustalono również, że w obliczu postępowania Spaceya, noszącego znamiona molestowania seksualnego, firma nie miała innego wyjscia, a zmuszona została do wstrzymania produkcji, zwolnienia aktora, przepisania scenariuszy i skrócenia formatu szóstego sezonu (finałową serię skrócono z trzynastu do ośmiu ocinków). 

Czytaj też: Filmy DC będą rozwijane jak uniwersum Marvela. Plan na 10 kolejnych lat. Batman, Superman i Wonder Woman filarami 

W następstwie przekazania sprawy do sądu w Los Angeles, prawnicy Kevina Spaceya usiłowali doprowadzić do unieważnienia wysokiego zobowiązania finansowego, wskazując, że kwota 31 milionów dolarów zatwierdzona przez arbitra jest „całkowicie irracjonalna”. Jak dowiadujemy się z nowego raportu zamieszczonego na łamach Rolling Stone, sędzia rozpatrujący zastrzeżenia do postępowania polubownego szybko odmówił uchylenia decyzji arbitra. „Strona nie wykazała, że kwota odszkodowania okazała się tak irracjonalna, by uzasadnić przekształcenie porozumień arbitrażowych” – czytamy w uzasadnieniu sędziego Mela Reda Recany. „Strona nie wykazała też, że arbiter działał w zakresie przekraczającym skalę postępowania (...)”. 

Przypomnijmy, że pierwsze oskarżenia wobec gwiazdora „House of Cards” ujrzały światło dzienne w październiku 2017 roku, gdy w realizacji znajdował się szósty sezon tej serii. Za sprawą publikacji serwisu Buzzfeed, Spaceyowi zarzucono wtedy napaść seksualną na czternastoletniego aktora Anthony'ego Rappa, do której miało dojść jeszcze w 1986 roku. Kilka dni później, na początku listopada 2017, CNN opublikowało materiał opisujący doświadczenia aż ośmiu anonimowych członków ekipy „House of Cards”. Incydenty wskazywały na kolejne niepokojące naruszenia na tle seksualnym.

Czytaj też: Labirynty, prawne kruczki i klauzula poufności. Oto jak Marvel unika wynagradzania komiksowych scenarzystów i rysowników

W ubiegły czwartek prawnik Spaceya, Jonathan E. Philips, usiłował wykazać przed Sądem, że arbiter przekroczył ramy omawianej sprawy, gdy założył, że do naruszenia kontraktu doszło za sprawą niewłaściwych kontaktów z pięcioma konkretnymi członkami ekipy „House of Cards”, którzy złożyli zeznania dopiero podczas wewnętrznego postępowania MRC, a więc już po rozwiązaniu kontraktu ze Spaceyem. Prawnik założył, że ponieważ zarzuty wspomnianych pięciu realizatorów serialu nie były znane Netfliksowi na etapie listopada 2017, nie należy „racjonalnie” łączyć ich z odszkodowaniem wobec MRC. Sędzia odpowiedział na te zastrzeżenia następująco: „Działanie Netfliksa było powodem zachowania pozwanego i to właśnie z powodu tego zachowania, stanowiącego naruszenie umowy, [MRC] poniosło dodatkowe wydatki i koszty”. 

Jesteśmy zadowoleni z decyzji Sądu” – podsumował sprawę prawnik MRC, Michael Kump. Na sumę 31 milionów dolarów, które Spacey będzie musiał zapłacić firmie składa się 29,5 miliona dolarów kosztów odszkodowawczych, 1,2 miliona wynagrodzenia dla prawników oraz ponad 235 tysiące dodatkowych opłat na rzecz MRC.

Źródło: Rolling Stone / zdj. Netflix