Brytyjska aktorka Jodie Turner-Smith wcielająca się w jedną z bohaterek serialu „Akolita”, ostatniego z projektów ze świata „Gwiezdnych wojen”, otwarcie skrytykowała Disneya, za to jak studio reaguje, a właściwie, to nie reaguje na lawinę negatywnych opinii dotyczących swoich projektów. Serial emitowany przez platformę Disney+, którego budżet wynosił 230 milionów dolarów, został anulowany po pierwszym sezonie ze względu na słabą oglądalność i kontrowersje, które wywoływał wśród widzów.
Gwiazda „Akolita” chce, żeby Disney ostro potępił internetowych krytyków seriali
Turner-Smith, która wystąpiła w trzech odcinkach „Akolity” w roli Matki Aniseyi, w najnowszym wywiadzie podzieliła się swoimi spostrzeżeniami na temat odbioru serialu przez widzów i całej masy kontrowersji, którą produkcja wywołała w mediach społecznościowych. Aktorka nie ukrywała swojej frustracji w rozmowie z magazynem Glamour, w szczególności w odniesieniu do tego, jak Disney zareagował na negatywny odbiór serialu i masę nieprzyzwoitych komentarzy, które pojawiły się w sieci. Aktorka wyraziła rozczarowanie pojawiającym się w komentarzach „rasizmem i bzdurami”, z którymi musiała mierzyć się obsada i ekipa, i skrytykowała Disneya za to, że nie przeciwstawił się nękaniu swoich pracowników.
„Muszą przestać być bezczynni, kiedy ludzie są zalewani pieprzonym rasizmem i bzdurami w internecie” — zauważyła Turner-Smith. Aktorka podkreśliła, jak ważne jest, aby firma tak potężna jak Disney okazywała widoczne wsparcie dla swoich aktorów i twórców. „Byłoby miło, gdyby ludzie, którzy mają tyle pieniędzy, okazali swoje wsparcie i wykorzystali swoje zasoby do przeciwdziałania takim rzeczom”.
Sprawdź też: Oscarowe arcydzieło na Netfliksie! Idealna premiera na początek tygodnia.
Aktorka uważa, że Disney powinien zająć oficjalne stanowisko i opublikować oświadczenie, w którym potępiłby toksyczne zachowanie fanów i jasno stwierdził, że nienawistne działania nie powinny mieć miejsca w fandomie. „Powiedz, że to jest niedopuszczalne, napisz: Nie jesteś fanem, jeśli tak robisz”. Jodie Turner-Smith uważa, że stanowcza postawa Disneya mogłaby nie tylko poprawić sytuację, ale także sprawić, że osoby o innym kolorze skóry niż biały, zwłaszcza czarnoskóre, zaczęłyby mocniej interesować się projektami studia. „Mogą odkryć, że jest to dla nich bardziej opłacalne, ale wszyscy traktują teraz słowo „woke” jak coś złego”.
Turner-Smith przekonuje też, że zmiana obecnej sytuacji jest nieunikniona i trwająca od dawna walka o różnorodność w uznanych franczyzach, w końcu się zakończy: „W pewnym momencie dotrzemy do miejsca, w którym ludzie przestaną mieć pretensje do osób o innym kolorze skóry, które są częścią franczyz stworzonych przez białych ludzi”.
Słowa aktorki pojawiły się na chwilę po tym, jak dowiedzieliśmy się, że niektóre duże studia filmowe, w tym także Disney będą przejmowały za zgodą aktorów ich konta aktorów w mediach społecznościowych, aby chronić ich przed toksycznym zachowaniem przy okazji premier głośnych filmów i seriali. Dodatkowo zatrudnione zostaną specjalne firmy do usuwania z sieci wszelkich danych osobowych twórców, aby mieć pewność, że nie zostaną ujawnione.
źródło: Glamour / zdj. Disney