Ostatnia część „Krzyku” nie oszczędziła widzom wielu krwawych scen, ale wygląda na to, że pod nowym kierownictwem cykl slasherów dopiero się rozkręca. O następnym, jeszcze dosadniejszym spotkaniu z Ghostfacem opowiedziała w nowym wywiadzie Jenna Ortega. W filmie nie pojawi się natomiast Sidney Prescott grana przez Neve Campbell.
Ortega omówiła wchodzący wkrótce w fazę zdjęciową „Krzyk 6” w krótkiej rozmowie z serwisem Entertainment Tonight. Z rozmowy dowiedzieliśmy się, że aktorka, która w poprzedniej części zagrała rolę Tarę Carpenter, postrzega nową część cyklu, jako najbardziej radykalne spotkanie z kultowym zabójcą w masce ducha.
Ghostface jest w [„Krzyku 6”] znacznie bardziej onieśmielający. Przeczytałam właśnie część scenariusza i mogę powiedzieć, że robi się znacznie bardziej i bardziej krwawo. Wydaje mi się, że to będzie najbardziej agresywna i brutalna wersja Ghostface'a, jaką do tej pory widzieliśmy. Myślę, że naprawdę fajnie będzie się to kręciło.
Obok Ortegi, w obsadzie następnego „Krzyku” znalazły się Melissa Barrera (która grała Sam, protagonistkę „Krzyku 5”), Jasmin Savoy Brown i Mason Gooding. W filmie pojawi się też aktorka Hayden Panettiere, znana z roli Kirby Reed, jednej z niedoszłych ofiar Ghostface'a z „Krzyku 4”. Wczoraj informowaliśmy, że do produkcji dołączył również Dermot Mulroney.
Sprawdź też: Kubuś Puchatek zawędruje daleko od Stumilowego Lasu. Powstaje brutalny dreszczowiec „Blood and Honey”
„Krzyk 6” – Neve Campbell nie powróci do roli Sidney Prescott. Nowe doniesienia
Jeśli chodzi o klasyczne postacie „Krzyku”, które mogłyby powrócić przy okazji szóstej odsłony cyklu slasherów, wspominano do tej pory wyłącznie o Courtney Cox. Mamy już potwierdzenie, że z oryginalnego tria bohaterów to właśnie tylko dziennikarka Gale Weathers znajdzie się w następnym sequelu (z wiadomych powodów w filmie zabraknie Davida Arquette'a). O nieobecności w obsadzie Neve Campbell poinformowano dziś na łamach Bloody Disgusting. Źródła serwisu wskazywały, że w „Krzyku 6” nie znajdzie się miejsce dla granej przez aktorkę Sidney Prescott i informacje te zostały już potwierdzone przez samą Campbell. Aktorka wyjawiła, że jej brak zaangażowania podyktowany jest zbyt małą gażą zaoferowaną przez studio.
Jako kobieta musiałam w swojej karierze bardzo ciężko pracować, aby udowodnić swoją wartość, zwłaszcza jeśli chodzi o serię „Krzyk”. Czułam, że oferta, którą mi przedstawiono, nie była adekwatna do wartości, jaką wniosłam do tej franczyzy.
Fakt, że wytwórnia nie zabiegała do końca o obecność głównej gwiazdy cyklu, możemy łączyć z tym, że szóstą odsłonę opisuje się jako „świeży rozdział” serii, poświęcony przede wszystkim czwórce ostatnich niedoszłych ofiar Ghostface'a.
Przypomnijmy, że premierę „Krzyku 6” zaplanowano na 31 marca przyszłego roku. Reżyserują Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett, którzy wyreżyserowali również ostatnią część. Opracowaniem tekstu do dalszego ciągu historii zajęli się Vanderbilt i Guy Busick odpowiadający za scenariusz do piątego filmu.
źródło: Bloody Disgusting / Deadline / zdj. Paramount Pictures