Mark Strong zapił z Danielem Craigiem i nie dostał roli w jednym z „Bondów”

Mark Strong, który ma w aktorskim dorobku szereg ról kultowych czarnych charakterów, udzielił nowego wywiadu, z którego dowiedzieliśmy się, że mógł on też pojawić się w jednym z filmów o Jamesie Bondzie. Szansę na rolę „złoczyńcy” w widowisku o 007 z Brosnanem stracił przez wspólny wieczór z Danielem Craigiem

Strong znany najlepiej z kreacji Henry'ego Blackwooda w „Sherlocku Holmesie” oraz Merlina w filmach z cyklu „Kingsman” wyjaśnił, że wieczór poprzedzający przesłuchanie castingowe do jednego z „Bondów” z Brosnanem spędził na drinkach z Craigiem. Spotkanie doprowadziło do ciężkiego kaca i szeregu fatalnych pomyłek podczas spotkania z przedstawicielami wytwórni.

Nauczyłem się moich kwestii i byłem co do nich bardzo pewny siebie. Bo gdy zaczynałem brać udział w castingach, nie trzeba było znać swoich dialogów na pamięć. Po prostu odczytywało się je razem z reżyserem. Ale poprzedniej nocy poszedłem na drinka z Dannym. To było na długo przed tym jak został Bondem. No i niestety, wypiłem zbyt dużo. Następnego dnia poszedłem na przesłuchanie, przekonany, że dialogi do mnie wrócą. I gdy przyszło co do czego, zupełnie zamarłem. Nie dostałem tej roli i było to załamujące. 

W tym samym wywiadzie, Strong opowiedział też o swoim podejściu do grania hollywoodzkich złoczyńców.

Gdy gra się złoczyńcę – a grałem ich wielu – trzeba spróbować sprawić, że będą może niekoniecznie lubiani, ale przynajmniej zrozumiali. To znacznie ciekawsze od biało-czarnych złych gości... złożone historie wszystkich zainteresują znacznie bardziej. 

Aktor miał też coś miłego do powiedzenia o „Bondach” z Craigiem

Trudno zaprzeczyć, że gdy nagle bardzo fajnemu aktorowi robiącemu niezależne filmy – a on występował w naprawdę dobrych niezależnych filmach – da się uniwersalnie rozpoznawaną rolę w masywnej franczyzie, to presja jest niesamowita. Trzeba mieć na to silne nerwy (...) Myślisz sobie, że chcesz sławy, a później zostajesz dostrzeżony, a brutalne oko globalnej widowni potrafi być bardzo szkodliwe. (...) Myślę, że on [Craig] poradził sobie z tym absolutnie wyjątkowo

W najbliższym czasie, Stronga będzie można zobaczyć w odcinkach drugiego sezonu serialu „Temple”, opartego na znanej norweskiej serii „Valkyrien”. Premierę w ofercie Sky Max zaplanowano na 28 października

Źrodło: The Guardian / zdj. Disney