
W tym roku Marvel pokaże w kinach tylko jeden film, ale będzie on wyjątkowo istotny dla całego przyszłego uniwersum. Studio jak tlenu potrzebuje gigantycznego sukcesu, który przywróci wiarę w MCU, a teraz okazuje się, że „Deadpool i Wolverine” ma posłużyć także do wprowadzenia nowych zasad rządzących Multiwersum.
Ryan Reynolds i Hugh Jackman uratują Marvela?
W całym 2024 roku do kin trafi zaledwie jeden film Marvela podczas gdy w zeszłym roku były to aż 3 produkcje. To jak pod koniec roku będzie wyglądała forma MCU zależy w głównej mierze od „Deadpoola i Wolverine'a”, w którym włodarze Disneya pokładają wielkie nadzieje. Film ma przyciągnąć tłumy do kin i zatrzeć złe wrażenie towarzyszące Marvelowi przez ostatnie kilkanaście miesięcy.
Wiemy, że film będzie mocno osadzony w Multiwersum i przedstawi wiele alternatywnych wersji znanych bohaterów i najprawdopodobniej trafimy też do kilku alternatywnych światów, tak jak miało to miejsce chociażby w drugim filmie o przygodach Doktora Strange'a. Z najnowszych przecieków wynika, że studio chce wykorzystać produkcję „Deadpool i Wolverine” do wprowadzenia w świecie MCU nowej koncepcji działania Multiwersum.
Jeden z wiarygodnych informatorów przekonuje, że widzowie zostaną w ramach filmu zaznajomieni z nową koncepcją wieloświata, która ma wyglądać następująco: w każdym wszechświecie jest jeden konkretny bohater, którego śmierć lub przeniesienie z jego uniwersum do innego oznacza automatyczną zagładę całego wszechświata – w każdym wszechświecie jest to inny bohater. Jak na razie fani podchodzą do tego pomysłu bez entuzjazmu.
W mediach społecznościowych przeważają opinie krytykujące tego typu rozwiązane w stylu Deus ex machina. Z poprzednich przecieków wynikało, że Marvel chce rozpocząć w filmie o Deadpoolu przygotowania do nadchodzącego wydarzenia Secret Wars, które ma posłużyć jako miękki restart całego MCU i likwidacja pojęcia multiwersum przez stworzenie jednego wspólnego uniwersum z bohaterami Marvela, X-Menami i Fantastyczną czwórką.
Sprawdź też: Klasyczni mutanci wracają w nowym serialu Marvela! Recenzujemy animację „X-Men ’97”.
Możemy zakładać, że jednym z takich bohaterów będzie albo Deadpool albo Wolverine i zniknięcie lub śmierć jednego z nich będzie oznaczało zagładę całego świata znanego z poprzednich filmów o X-Menach. Łatwo sobie wyobrazić, że posiadanie informacji na temat tego, który z bohaterów jest istotny dla danego uniwersum stanie się wyjątkowo pożądane przez wszystkich złoczyńców pragnących doprowadzić do zagłady danego uniwersum.
O tym, czy informacje te znajdą potwierdzenie w filmie, dowiemy się już 26 lipca, kiedy „Deadpool i Wolverine” trafi do kin. W obsadzie oprócz Ryana Reynoldsa i Hugh Jackmana znaleźli się jeszcze: Karan Soni (Dopinder), Leslie Uggams (Blind Al), Morena Baccarin (Vanessa), Stefan (Colossus), Brianna Hildebrand (Negasonic Teenage Warhead), Shioli Kutsuna (Yukio) i Rob Delaney (Peter).
źródło: Daniel Richtman / zdj. Marvel