Mel Gibson zamierza niedługo wejść na plan kontynuacji „Pasji”, ale przed powrotem do świata znanego z Biblii, wypuści do kin swój inny reżyserski projekt. Twórca oscarowej „Przełęczy ocalonych” z Andrew Garfieldem stanął za kamerą sensacyjnego filmu „Flight Risk” z nominowany do Oscara Markiem Wahlbergiem w roli psychopatycznego mordercy.
Mel Gibson wyreżyserował nowy film. Mark Wahlberg gwiazdą „Flight Risk”
Mel Gibson przygotowuje się do nakręcenia drugiej części „Pasji”, swojego największego reżyserskiego sukcesu w karierze, ale przetarciem przed powrotem do historii Jezusa będzie dla niego sensacyjne widowisko „Flight Risk”. To dla Gibsona pierwszy reżyserski projekt od 2016 roku, kiedy to na ekranach kin pojawił się wojenny dramat „Przełęcz ocalonych” nagrodzony później dwoma Oscarami. Na planie swojego najnowszego filmu popularny aktor i reżyser ponownie współpracował z Markiem Wahlbergiem, z którym wystąpił w dramacie „Ojciec Stu” i familijnej komedii „Tata kontra tata 2”.
Fabuła „Flight Risk” skupi się na historii psychotycznego zabójcy mafii, który podstępem zmusza agenta federalnego, aby pozwolił mu pilotować samolot przewożący informatora mającego zeznawać przeciwko groźnym przestępcom. Scenariusz stworzył Jared Rosenberg, a tekst znalazł się kilka lat temu na Czarnej Liście zbierającej najlepsze niezrealizowane scenariusze od twórców z Hollywood. Premierę filmu „Flight Risk” zapowiedziano w kinach na 18 października bieżącego roku.
Sprawdź też: „Yellowstone” wróci z nowym sezonem w tym roku! Wszystko, co wiemy o finałowych odcinkach.
Wahlberg opowiadał o projekcie z wielkim entuzjazmem i opisywał, że zagrał najbardziej psychotyczną postać w swojej karierze. Aktor przyznał, że granie tak nikczemnego bohatera było dla niego szalonym i nowym doświadczeniem, bo zazwyczaj nie wciela się w złoczyńców. Gwiazdor komplementował też współpracę z Gibsonem „To było fenomenalne. Samo to, że uwielbiam chłonąć doświadczenie z pracy z ludźmi, którzy mają wielki talent i mogłem go po prostu obserwować i być uczniem przez jakieś 20 dni, było niezwykłe”.
Gibson w swojej karierze wyreżyserował pięć projektów. Wszystkie jego dotychczasowe przedsięwzięcia cieszyły się popularnością w kinach, a większość z nich zyskała też uznanie krytyków. Sam otrzymał dwa Oscary za najlepszy film i najlepszą reżyserię produkcji „Braveheart - Waleczne Serce” z 1996 roku. Był to wówczas dopiero drugi reżyserski projekt Gibsona. Aktor debiutował w tej roli trzy lata wcześniej przy filmie „Człowiek bez twarzy”.
zdj. Paramount Pictures