Zaczynamy kolejny weekend i ponownie najgłośniejszą nowość w streamingu przynosi nam platforma Max. Do katalogu serwisu, który zastąpił kilka miesięcy temu HBO Max, trafił właśnie film „Przysięgły nr 2”. To produkcja, która nie doczekała się polskiej premiery w kinach, a czekali na nią wszyscy miłośnicy Clinta Eastwooda, dla którego ma być to pożegnalny film.
Max z najlepszą nowością weekendu. Premiera ostatniego filmu Clinta Eastwooda
Platforma Max w ostatnich tygodniach często zapewnia swoim użytkownikom wyjątkowo głośne nowości na dobry początek weekendu i nie inaczej jest w tym tygodniu. Dzisiaj swoją premierę w streamingu ma ostatni film Clinta Eastwooda zatytułowany w oryginale „Juror #2”. To film, który stał się ofiarą skandalicznej decyzji studia Warner Bros., które postanowiło wypuścić go w zaledwie 35 kinach w całych Stanach Zjednoczonych. Film nie otrzymał też żadnego wsparcia marketingowego i szybko zniknął z dużych ekranów, a w Polsce nawet nie doczekał się limitowanej premiery.
Tymczasem film został znakomicie przyjęty przez krytyków i zebrał aż 93% pozytywnych recenzji przy średniej wynoszącej bardzo dobre 7,30 w dziesięciostopniowej skali. Bardzo zadowoleni z seansu są także widzowie, wśród których pozytywnie ocenia go aż 91% głosujących przy średniej nocie 4,40 w pięciostopniowej skali.
Sprawdź też: To ON zostanie nowym Jamesem Bondem? Pojawił się nowy faworyt.
Po ominięciu kin „Przysięgły nr 2” doczekał się teraz debiutu w streamingu i zgodnie z tym, co przekazywaliśmy kilka tygodni temu na Filmożercach stał się od dzisiaj (20 grudnia) dostępny dla widzów serwisu Max.
Bohaterem filmu jest ojciec rodziny Justin Kemp (Nicholas Hoult), który jako ławnik w głośnym procesie o morderstwo zmaga się z poważnym dylematem moralnym. Wahając się, czy skazać, czy uniewinnić oskarżonego zabójcę, Kemp próbuje uciec przed swoją mroczną przeszłością, pogodzić się ze swoimi czynami i zdecydować, czy wpłynąć na werdykt ławy przysięgłych. Tymczasem prokurator Faith Killebrew (Toni Collette) zaczyna badać nowy trop, ryzykując swoją reputację i karierę w poszukiwaniu prawdy.
zdj. Max