„Squid Game”, czyli jeden z największych hitów Netfliksa, doczeka się własnego reality show. W teleturnieju „The Challenge” inspirowanym antykapitalistycznym koreańskim thrillerem grupa uczestników powalczy o miliony dolarów. Spokojnie – choć w całym zamyśle nie brakuje ironii, mordowania uczestników nie będzie. Co nie znaczy, że w trakcie realizacji nie doszło do zagrożenia zdrowia.
Netflix nie załapał przesłania „Squid Game”? Problemy na planie teleturnieju
O planowanym przez Netfliksa teleturnieju po raz pierwszy usłyszeliśmy jeszcze kilka miesięcy temu. W sieci pojawiły się wówczas raporty o kontrowersyjnych warunkach panujących na planie produkcji. Podczas filmowania konkurencji opartej na pokazanej w serialu grze „Światło czerwone, światło zielone” kilku uczestników wymagało interwencji lekarzy – wszystko przez niską temperaturę panującą na planie. Przynajmniej jeden z uczestników miał na noszach opuścić scenografię zbudowaną do teleturnieju.
W reality show opartym na „Squid Game” udział bierze ponad 450 uczestników z całego świata. Z kolei nagroda pieniężna obiecywana graczom wynosi niecałe pięć milionów dolarów. „Ludzie przyjechali, myśląc, że zostaną milionerami i wyjeżdżali zapłakani” – napisano o powstającym programie na łamach brytyjskiego brukowca The Sun. „Ale nawet w obliczu hipotermii duża część uczestników była gotowa zostać, skoro w grę wchodzą takie pieniądze”. W przygotowaniu do konkurencji filmowanej, z bliżej nieopisanych powodów, w niesprzyjającej temperaturze gracze mieli otrzymać ocieplacze do rąk, specjalną termoaktywną bieliznę oraz, oczywiście, kultowe zielone kostiumy inspirowane serialem. W odpowiedzi na niekorzystne raporty o powstawaniu teleturnieju przedstawiciele Netfliksa zamieścili w sieci oficjalne oświadczenie: „Troszczymy się o zdrowie i bezpieczeństwo naszej obsady i ekipy realizacyjnej i zadbaliśmy o wszystkie procedury. Podczas gdy na planie rzeczywiście było bardzo zimno – o czym uczestnicy zostali uprzednio poinformowani – wszelkie doniesienia o poważnych uszczerbkach na zdrowiu są nieprawdziwe”.
Sprawdź też: To casting marzeń dla fanów HBO. Gwiazdy „Białego Lotosu” i „Sukcesji” zagrają razem w komedii kryminalnej
Premiera „Squid Game: The Challenge” pod koniec tego roku
Teleturniej inspirowany koreańską produkcją, która wciąż cieszy się statusem najchętniej oglądanej nieanglojęzyczne produkcji w historii Netfliksa, trafi do oferty streamera w listopadzie tego roku. Twórcy obiecują, że w programie znajdą się zarówno „zabawy” oparte na scenach serialu, jak i zupełnie nowe gry, wymagające od uczestników zdolności do zawierania sojuszy, improwizowania i szybkiego układania strategii, „gdy ich konkurenci są systematycznie eliminowani” – czytamy w raporcie serwisu Deadline.
Sprawdź też: To będzie największe widowisko science fiction ostatnich lat? Zwiastun „The Creator” o wojnie ludzi z AI
„Squid Game podbiło świat dzięki niezwykłej historii Hwanga Dong-hyuk i ikonicznym obrazom. Jesteśmy wdzięczni za jego wsparcie, przenosząc świat fikcji do rzeczywistości w ramach ogromnego turnieju będącego jednocześnie społecznym eksperymentem” – skomentował projekt teleturnieju Brandon Riegg odpowiadający w Netfliksie za serie dokumentalne i nieoskryptowane. „Fani oryginalnego serialu będą mogli zaangażować się w nieprzewidywalną i fascynującą podróż z 456 prawdziwymi graczami uczestniczącymi w największym teleturnieju w historii. Nie zabraknie napięcia, zwrotów akcji i czekającej na mecie ogromnej nagrody pieniężnej”.
Na „Squid Game: The Challenge” ma złożyć się dziesięć odcinków. Produkują firmy Studio Lambert („The Circle”) i The Garden („24 Hours in A&E”) będące częścią wytwórni ITV Studios.
Warto przypomnieć, że w międzyczasie Netflix planuje realizację nie tylko drugiego sezonu „Squid Game”, ale i podobno amerykańskiego remake'u. Według ostatnich plotek w nową produkcję może zostać zaangażowany sam David Fincher.
Źródło: Deadline / zdj. Netflix