Nominacje do tegorocznych statuetek Akademii Filmowej już za nami. Podczas gdy pełną listę pretendentów do kwietniowych Oscarów znajdziecie w tym miejscu, poniżej wyszczególniliśmy dla Was kilka historycznych rekordów i precedensów, z którymi wiążą się ogłoszone parę godzin temu filmy i nazwiska.
Tegoroczne nominacje dały szczególny wyraz skuteczności postulatów rasowej różnorodności, które od paru lat konsekwentnie przebudowują skostniałe stawy hollywoodzkiego giganta. Spośród wszystkich kategorii poświęconych aktorkom i aktorom, Akademia wyróżniła dziewięciu kolorowych artystów, co stanowi niebagatelny historyczny rekord. W grupie znaleźli się Youn Yuh-jung i Steven Yeun („Minari”), Daniel Kaluuya i LaKeith Stanfield („Judas and the Black Messiah”), Leslie Odom, Jr. („Pewnej nocy w Miami...”), Riz Ahmed („Sound of Metal”), Chadwick Boseman i Viola Davis („Ma Rainey: Matka bluesa”) i Andra Day („The United States vs. Billie Holiday”). Przypomnijmy, że podczas poprzednich edycji wręczenia prestiżowej nagrody najwyższą liczbą nominowanych nie-białych artystów było siedem (miało to miejsce kolejno w 2007 i 2017 roku).
Warto dodać, że dla Violi Davis („Ma Rainey: Matka bluesa”), nominacja za pierwszoplanową rolę żeńską wypada nie mniej historycznie. Artystka jest bowiem pierwszą czarnoskórą aktorką, mającą w ogólnym dorobku dwa oscarowe wyróżnienia w tej konkretnej kategorii. Do bezprecedensowych należy również nominacja Stevena Yeuna, który zyskując wyróżnienie w kategorii najlepszej pierwszoplanowej roli męskiej, stał się pierwszym Amerykaninem pochodzenia azjatyckiego, mającym na koncie aprobatę Akademii w tej dziedzinie.
Nawiązując do pozytywnego trendu rosnącej inkluzywności przemysłu, tegoroczne nominacje są przełomowe dla reżyserek. Po raz pierwszy w ponad dziewięćdziesięcioletniej historii ceremonii, w kategorii najlepszych reżyserów nominowano więcej, niż jedną artystkę. Do przełomowego osiągnięcia doszło dzięki Chloé Zhao i Emerald Fennell, dwóm reżyserkom stojącym za celebrowanymi produkcjami „Nomadland” i „Obiecująca. Młoda. Kobieta.”. Dodajmy, że Zhao jest przede wszystkim pierwszą nie-białą kobietą w historii nominowaną w tej kategorii. Do tej pory, w ciągu całej historii Oscarów, zaledwie pięć kobiet doczekało się wyróżnienia nominacji dla najlepszych reżyserek. Były to Lina Wertmüller w 1977 roku (za „Siedem Piękności Pasqualino”), Jane Campion („Fortepian”, 1994 r.), Sofia Coppola („Między słowami”, 2003 r.), Kathryn Bigelow („The Hurt Locker. W pułapce wojny”, 2008 r.) i Greta Gerwig („Lady Bird”, 2018 r.). Spośród wymienionych Bigelow byla pierwszą i na ten moment ostatnią reżyserką, która odebrała statuetkę.
Warte wyróżnienia osiągnięcie odnotowała również Glenn Close, która otrzymując przed paroma godzinami nominację, stała się członkiem wąskiego kręgu aktorek i aktorów, którzy za tę samą rolę otrzymali zarówno oscarowe wyróżnienie, jak i nominację do Złotej Maliny. Mowa tu oczywiście o kontrowersyjnej roli aktorki w niemniej kontrowersyjnej „Elegii dla bidoków” produkcji Netfliksa. Do tej pory podobnego „zaszczytu” dostąpiła zaledwie dwójka artystów: Amy Irving (za „Jentł” Barbary Streisand z 1983 roku) i James Coco („Tylko gdy się śmieje”, 1981 r.).
Na koniec wspomnijmy też o Anthonym Hopkinsie, który zyskał nominację w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy za swoją rolę w filmie „Ojciec”, stając się zarazem najstarszym (dokładnie osiemdziesięciotrzyletnim) artystą wyróżnionym w tej kategorii. Wcześniejszy rekord należał do Richarda Farnswortha, mającego 79 lat, gdy w 1999 roku odbierał nominację za rolę Alvina Straighta w „Prostej historii”.
93. ceremonia rozdania Oscarów została pierwotnie zaplanowana na 28 lutego, ale pandemia koronawirusa spowodowała ogromny chaos w świecie kina, opóźniając premiery wielu produkcji i powstrzymując prace na planach zdjęciowych. W związku z tym Amerykańska Akademia Filmowa zdecydowała, że gala rozdania nagród odbędzie się dopiero 25 kwietnia 2021 roku. Mimo trwającej pandemii tegoroczna gala odbędzie się tradycyjnie w Dolby Theatre w Los Angeles i nie zostanie zastąpiona wirtualną ceremonią.
Zdj. ABC