Nowe informacje o kinowej adaptacji „Miasteczka Salem”. Jesteśmy wierni powieści Kinga – zapowiada gwiazdor filmu

Nowa ekranizacja klasycznego dreszczowca Stephena Kinga miała trafić do kin jeszcze w tym roku, ale wytwórnia Warner Bros. podjęła decyzję o przesunięciu jej aż na kwiecień 2023. Jest jednak na co czekać – wynika z nowego wywiadu z Lewisem Pullmanem, aktorem wcielającym się w główną rolę. Nowe „Miasteczko Salem” ma mocno trzymać się literackiego odpowiednika. Oto jak gwiazdor zapowiadał widowisko grozy w niedawnym wywiadzie. 

W rozmowie z serwisem Comic Book aktor grający nową intepretację protagonisty „Salem”, pisarza Bena Mearsa, opowiedział o podejściu reżysera Gary'ego Daubermana (mającego w dorobku scenariusze do „To” i „Zakonnicy”) do klasycznego materiału Kinga

Gary'emu Daubermanowi, reżyserowi, naprawdę zależy by oddać sprawiedliwość tej książce. Przy czym trzeba pamiętać, że poprzednia adaptacja była dwuczęściowa – to po prostu spora powieść z wieloma ruchomymi częściami i dużą grupą bohaterów. Są takie części, przy których Gary musiał wybierać – zadać sobie pytanie co będzie najistotniejsze dla wersji filmowej – ale w większości naprawdę mocno trzyma się powieści. Zachowuje wręcz wiele z oryginalnych dialogów. On naprawdę jest miłośnikiem Stephena Kinga więc nie chciałby wyrządzać mu krzywdy. (...) [Ekranizacja] jest w dobrych rękach. Gary to mądry facet i ma dryg do takich opowieści. Dobrze radzi sobie nie tylko z jump scare'ami, ale i elementami czy obrazami, których zadaniem jest trwale wypalać się na siatkówce (...) takimi o których będziecie mimowolnie myśleć, gdy zbudzicie się w środku nocy.

Przypomnijmy, że ekranizacja Kinga będzie dopiero drugim przedsięwzięciem Daubermana za kamerą (po debiutanckim „Annabelle wraca do domu” z 2019 roku). 

Sprawdź też: Valak powróci. Ruszyły prace zdjęciowe na planie następnej „Zakonnicy”. Pierwsza zakulisowa fotka

Obok Pullmana, w głównych rolach w filmie pojawią się młodzi aktorzy Jordan Preston Carter („The Violent Hearts”), Nicholas Crovetti („Wielkie kłamstewka”) i Cade Woodward („Ciche miejsce 2”, „Avengers: Koniec gry”). Na pierwszym planie pojawią się także Makenzie Leigh jako Susan Norton, Bill Camp jako Matthew Burke, nauczyciel w liceum w Salem, Spencer Treat Clark jako Mike Ryerson, cmentarny rabuś, który zostaje jednym z wampirów oraz Alfre Woodard wcielająca się w miejscową lekarkę. Pilou Asbæk i John Benjamin Hickey zagrają kolejno Richarda Strakera, pomocnika wampira i księdza Donalda Callahana.

źródło: Bloody Disgusting / zdj. Warner Bros.