Nowe wieści o „Star Wars: The Acolyte”. Scenariusz do serialu prawie gotowy

W nowym artykule magazynu Vanity Fair pojawiły się nowe informacje o jednym z ciekawiej zapowiadających się produkcji Lucasfilmu. Mowa o serialu „Star Wars: The Acolyte”, opisywanym jako mroczny thriller osadzony w erze Wielkiej Republiki.

By przetrwać Gwiezdne Wojny będą potrzebowały nowych aktorów, nowych postaci, nowej ery która odsunie się od czasów, które znamy” – czytamy w materiale zamieszczonym na łamach Vanity Fair. „The Acolyte (...) właśnie tego dokona”.

Za projekt, jako showrunnerka, odpowiada Leslye Headland („Russian Doll”). W realizacji bierze udział dyrektorka kreatywna w Lucasfilm, Rayne Roberts, która uczestniczyła w przygotowaniu takich widowisk jak „Przebudzenie Mocy”, „Ostatni Jedi”, „Skywalker. Odrodzenie”, „Łotr 1” i „Han Solo”.

Sprawdź też: Pascal, Dawson, Luna i McGregor promują seriale z „Gwiezdnych Wojen” w ramach nowej sesji zdjęciowej.

Choć jej rola nie została jeszcze ujawniona, na pierwszym planie produkcji ma znaleźć się Amandla Stenberg znana między innymi z „Nienawiści, którą dajesz”. W nowym materiale potwierdzono, że serial znajduje się jeszcze w fazie obsadzania pozostałych ról. Dowiedzieliśmy się też, że końca dobiegają już prace nad scenariuszem. Status projektu i jego osadzenie na gwiezdnowojennej osi czasu skomentowała Headland. „The Acolyte” rozegra się na sto lat przed wydarzeniami „Mrocznego widma”.

Wiele z postaci [z trylogii prequeli] nie przyszło jeszcze nawet na świat. [W „The Acolyte”] przyglądniemy się polityce, osobistym życiu i dochowości – rzeczom które toczyły się w okresie, o którym wiele nie wiemy. Oglądając „Mroczne widmo” zawsze zastanawiałam się „jak to się stało, że do tego doszło”? Do tego, że lord Sithów jest w stanie zinfiltrować senat i żaden z rycerzy Jedi nie zdał sobie z tego sprawy. Co poszło nie tak? Jakie scenariusze nas do tego doprowadziły? 

W dalszej części rozmowy z dziennikarzem Vanity Fair, Headland opisała „The Acotyle” jako opowieść rozgrywającą się w erze pokoju: „używamy określenia Renesans albo Oświecenie. Szaty Jedi są złote i białe – jakby nigdy nie miały okazji, by narażać się na wybrudzenie. Założenie jest takie, że mogli sobie na to pozwolić, bo rzadko wdawali się w jakiekolwiek potyczki”. Warto przypomnieć, że wspomniana przez Headland era Wielkiej Republiki (datowana w uniwersum „Star Wars” na okres od 300 do 82 roku przed bitwą o Yavin pokazaną w IV epizodzie Sagi Skywalkerów) jest tematem pojawiających się na bieżąco na rynku, od pewnego czasu również w Polsce, gwiezdnowojennych powieści. 

Dodajmy też, że jeszcze parę tygodni temu o „The Acolyte” wspominał serwis The Illuminerdi, znany z publikacji wielu potwierdzonych przecieków dotyczących najgłośniejszych produkcji. Według raportu zamieszczonego wówczas na łamach tego portalu początek zdjęć do serialu zaplanowano na październik tego roku. Zdjęcia mają rzekomo potrwać do maja przyszłego roku. O przybliżonym terminie premiery nie wspominano jeszcze w żadnym z oficjalnych i nieoficjalnych doniesień. 

Źródło: Vanity Fair / zdj. Disney