Marvel Studios wciąż zmaga się z trudnościami przy realizacji „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat”. Zaledwie kilka miesięcy przed premierą film przechodzi znaczące zmiany, a jego jakość wciąż budzi niezadowolenie.
Produkcja filmu przechodzi kolejne zmiany, a premiera zbliża się wielkimi krokami
Według informatora Daniela Richtmana, niedawno odbyła się trzecia tura pokazów testowych, które, podobnie jak poprzednie, spotkały się z negatywnymi opiniami. Z tego powodu Marvel być może zostanie zmuszony podjąć decyzję o kolejnych poprawkach, chociaż nie jest jeszcze jasne, jak duże będą te zmiany.
Wiadomo, że Anthony Mackie, Giancarlo Esposito oraz Danny Ramirez brali udział w niedawnych dokrętkach. Początkowo sądzono, że miały to być tylko drobne poprawki, jednak coraz częściej pojawiają się informacje sugerujące, że zmiany mogą być bardziej obszerne, a zaplanowane zostaną kolejne dokrętki. Zbliżająca się premiera filmu, zaplanowana na luty 2025 roku, stawia przed Marvel Studios ogromną presję, by jak najszybciej dopracować końcową wersję.
„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” ma stanowić przełomowy moment w Marvel Cinematic Universe, a Anthony Mackie w roli nowego Kapitana Ameryki ma stać się kluczową postacią w fazie po „Avengers: Koniec gry”. W najnowszym wywiadzie Mackie zaznaczył, że film będzie powrotem do bardziej realistycznej opowieści szpiegowskiej, zamiast skupiać się na epickich historiach z obcymi. W tym filmie Sam Wilson (Anthony Mackie) musi zmierzyć się z globalnym spiskiem, który stawia go w centrum międzynarodowego kryzysu, a jego przeciwnikiem będzie prezydent USA Thaddeus "Thunderbolt" Ross, grany przez Harrisona Forda.
„To miało sens, żeby było bardziej filmem akcji w stylu szpiegowskim, a nie o obcych i samolotach wychodzących z portali i takich rzeczach” – powiedział Mackie w wywiadzie. „Chociaż brałem udział w tylu filmach o tym i już wszystko widziałem, to ta okazja, by Sam naprawdę ustanowił się jako prawdziwa gwiazda akcji i Avenger, przychodzi właśnie z tym filmem” – powiedział Mackie. „Ten film to wyraźny reset. Naprawdę na nowo ustala, czym jest ten wszechświat i w którą stronę zmierza. Myślę, że z tymi filmami dostajecie wyraźne, nowe określenie tego, dokąd zmierza Marvel, tak jak zrobili to w przypadku Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz” – dodał.
Sprawdź też: „Slumdog. Milioner z ulicy” powraca! Laureat 8 Oscarów doczeka się sequela i serialu
Choć pierwotnie zdjęcia do filmu zakończono już w czerwcu 2023 roku, a jego premiera była pierwotnie zaplanowana na lipiec 2024, produkcja nadal wymaga dokrętek, co budzi niepokój, zwłaszcza że film zbliża się do nowej daty premiery, a jego budżet miał już wynieść 400 milionów dolarów. Ostatecznie „Nowy wspaniały świat” ma stanowić ważny punkt, wskazujący, w jakim kierunku studio chce rozwijać swoje uniwersum. Aktualnie film ma trafić do kin 14 lutego 2025 roku.
źródło: comicbookmovie.com/zdj. Marvel