Tag: Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat

Disney wprowadził właśnie do streamingu swoją najnowszą kinową premierę superbohaterską od Marvela. Debiutujący pod koniec lipca „Nawiedzony dwór” okazał się wielką klapą i już na początku października pojawi się na platformie Disney+.

Czas rozpocząć nowy tydzień i możemy być pewni, że czeka nas wyjątkowo gorący okres wypełniony mega premierami. Jakie filmowe i serialowe nowości pojawią się w streamingu w tym tygodniu? O waszą uwagę będą walczyły platformy Netflix, Prime Video, SkyShowtime i Disney+. Sprawdźcie, co obejrzeć w najbliższych dniach.

Marvel ujawnił w końcu, kiedy jego pierwszy z tegorocznych filmów zawita do streamingu. Potwierdzono właśnie, że nowe superbohaterskie przygody Kapitana Ameryki już za chwilę pojawią się na platformie Disney+. Kiedy więc zobaczymy film „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” w Polsce?

Disneyowska aktorska wersja „Królewny Śnieżki” została oficjalnie zakazana w libańskich kinach. Decyzję podjął minister spraw wewnętrznych Libanu, Ahmad Al-Hajjar, w odpowiedzi na działania izraelskiej armii przeciwko Hezbollahowi w południowym Libanie, które doprowadziły do ofiar wśród cywilów.

Giancarlo Esposito, znany z ról w „Breaking Bad” i „The Mandalorian”, od dawna był faworytem fanów do dołączenia do MCU. Ostatecznie aktor dołączył do obsady „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat”, jednak jego rola uległa zmianie podczas prac nad filmem.

Marvel przygotowuje się do premiery „Thunderbolts”, kolejnego filmu wchodzącego w skład MCU. Po mieszanym przyjęciu „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” studio pokłada duże nadzieje w tej produkcji, choć projekt przeszedł przez liczne zmiany, w tym recastingi, przepisania scenariusza i zmiany na stanowisku operatora. Wszystko to mogło ostatecznie doprowadzić do dość zaskakującego efektu.

W kinach nie pojawiła się w ten weekend żadna głośna premiera, więc na pierwszym miejscu utrzymał się „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat”. Nowa produkcja Marvela jest jednak daleka od tego, aby nazywać ją kinowym hitem.

„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” notuje jeden z największych spadków w historii MCU, a Rob Liefeld, współtwórca Deadpoola, ostro krytykuje Kevina Feige’a, wzywając go do ustąpienia ze stanowiska szefa Marvel Studios.

Według najnowszych doniesień DC Studios jest bliskie obsadzenia aktora w roli Slade’a Wilsona, znanego jako Deathstroke. Ogłoszenie decyzji może nastąpić w każdej chwili.

Zgodnie z oczekiwaniami najnowszy film Marvela nie poradził sobie dobrze podczas drugiego weekendu w kinach. Produkcja „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” zaliczyła jeden z najgorszych wyników w historii całego MCU.

Po dobrych kilku miesiącach przerwy na ekranach kin znowu możemy oglądać superbohaterskie widowisko spod znaku Marvela. Tym razem widzowie mają okazję zobaczyć, jak w roli Kapitana Ameryki radzi sobie Anthony Mackie, który przejął miano kultowego herosa po tym, jak z rolą pożegnał się Chris Evans. Czy udało się przyciągnąć tłumy do widzów?

Jeśli w Marvelu ktoś sądził, że najnowsza odsłona MCU podtrzyma trend ostatniego odrodzenia superbohaterskiego uniwersum spod znaku Disneya, za które odpowiadają przygody Strażników Galaktyki oraz Deadpoola i Wolverine'a to widzowie szybko zweryfikowali te oczekiwania. Nowy film o przygodach Kapitana Ameryki okazał się właśnie najgorzej odebranym filmem w historii całego MCU.

„Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” zadebiutował na specjalnych pokazach w Hollywood, a pierwsze reakcje krytyków i widzów pojawiły się w mediach społecznościowych. Choć film zebrał pochwały za pewne elementy, wśród opinii nie brakuje również chłodniejszego przyjęcia.

W piątek do polskich kin trafi nowy film Marvela. Produkcja „Kapitan Ameryka: Nowy wspaniały świat” wyświetlana jest już jednak na pokazach prasowych i w niektórych krajach, co sprawia, że wyciekły do sieci ważne informacje dotyczące zakończenia filmu. Wiemy już ile scen po napisach znajduje się w nowej produkcji MCU. Co więcej, scena końcowa pojawiła się już w mediach społecznościowych.

Harrison Ford nie przejmuje się finansową porażką „Indiany Jonesa i artefaktu przeznaczenia”. W rozmowie z „The Wall Street Journal” aktor stwierdził, że choć film nie odniósł sukcesu kasowego, jest zadowolony z tego, że mógł jeszcze raz wcielić się w rolę słynnego archeologa. Aktor skomentował wyniki filmu krótko: „Tak bywa”.