Studio Paramount Pictures wybrało w końcu reżysera swojego nowego filmu z serii „Star Trek”. Produkcją nie zajmie się ani Quentin Tarantino, ani Noah Hawley, których łączyło się z dołączeniem do świata „Star Treka” w ostatnich latach.
Po premierze filmu „Star Trek: Beyond”, który okazał się umiarkowanym sukcesem finansowym, studio Paramount długo zastanawiało się, jak rozwijać swoją kinową franczyzę. Do objęcia sterów nad nowym „Star Trekiem” przymierzani byli między innymi Quentin Tarantino oraz Noah Hawley jednak ostatecznie ich autorskie pomysły na stworzenie filmu zostały odrzucone przez wytwórnię.
Dzisiaj wiemy już w końcu, jak będzie wyglądał zespół twórców kolejnego „Star Treka”. Reżyserią produkcji zajmie się Matt Shakman pracujący ostatnio dla Marvela przy serialu „WandaVision”. W dorobku reżysera znajdują się także takie seriale jak „The Boys”, „Gra o tron”, „Żona idealna”, „Dr House”, „Fargo” i „Zemsta”.
Shakman będzie pracował na scenariuszu, który stworzyli Lindsey Beer i Geneva Robertson-Dworet. Jako producent nad filmem będzie czuwał J.J. Abrams. Jak na razie nie zostało potwierdzone, czy członkowie obsady z poprzednich trzech filmów powrócą do swoich ról.
Premierę nowego filmu z serii „Star Trek” zaplanowano na 9 czerwca 2023 roku.
źródło: hollywoodreporter.com /