Nowy „Wykidajło” mógł trafić do kin? Reżyser i Gyllenhaal wybrali większe pieniądze

Zaplanowanej na przyszły miesiąc premierze nowej wersji „Wykidajły” z główną rolą Jake'a Gyllenhaala towarzyszyć będą kontrowersje – to sprawka bojkotowanej przez twórców filmu decyzji Amazona, który postanowił skierować tytuł natychmiast do swego serwisu streamingowego. Nowy raport wskazuje jednak, że sytuacji można było uniknąć – najwyraźniej wytwórnia złożyła filmowcom propozycję.

Nowy „Wykidajło” bojkotowany przez reżysera – chodzi o premierę w streamingu

Przypomnijmy, że – decyzją Amazona – wyczekiwany remake klasyka z Patrickiem Swayzem nie trafi na ekrany kin, a natychmiast do oferty platformy Prime Video. Postanowienie kierowników studia spotkało się z krytyką ze strony reżysera filmu Douga Limana, producenta Joela Silvera oraz samego Jake'a Gyllenhaala. Według raportu zamieszczonego przed kilkoma miesiącami na łamach Variety twórcy ubiegali się o premierę w na wielkim ekranie – zwłaszcza w obliczu znakomitego przyjęcia filmu podczas pokazów testowych. Inicjatywy te nie przyniosły zamierzonego skutku, zaś Silver rozwiązał współpracę z wytwórnią, tracąc pozycję producenta zarówno przy „Wykidajle” (org. „Roadhouse”), jak i innych najbliższych projektach Amazona.

Z kolei Liman odmówił udziału w pierwszym oficjalnym pokazie filmu, do którego dojdzie podczas odbywającego się w pierwszej połowie marca festiwalu SXSW w Austin. „Film jest fantastyczny – być może najlepszy jaki zrobiłem – i jestem przekonany, że zachwyci widownię i sprawi, że zatańczą w siedzeniach przy napisach końcowych. Mnie tam nie będzie” – pisał reżyser widowiska w otwartym liście dla Deadline. „Gdy Amazon przejął kontrolę nad MGM – jedną z ostatnich wytwórni, które zajmują się produkowaniem wielkich komercyjnych widowisk z myślą o premierach kinowych (...) przedsiębiorstwo zapowiedziało, że przeznaczy miliard dolarów na filmy kinowe. (...) Miało to być największe zaangażowanie w kina odnotowane przez firmę działającą w branży internetowej. To, co zrobili mi i mojemu filmowi jest dokładnym przeciwieństwem, tego co obiecali, gdy przejęli MGM”

 „Fakty są takie: podpisałem kontrakt z myślą o nakręceniu kinowego filmu dla MGM. Amazon kupił MGM. Amazon powiedział, żebyśmy zrobili wspaniały film i zobaczymy, co postanowią. Zrobiłem wspaniały film” – dodał Liman. „Amazona nie interesuje wspieranie świata kina. Film trafi ekskluzywnie na platformę Prime Video. Amazon poprosił mnie i całą filmową społeczność, byśmy im zaufali (...), a ostatecznie postanowili wykorzystać Wykidajło do podniesienia sprzedaży instalacji wodno-kanalizacyjnej”.

Sprawdź też: Czy to się uda? Ariana Grande i Cynthia Erivo w zwiastunie filmu „Wicked”

Doug Liman wiedział, że film trafi do streamingu? Wybrał wyższy budżet

Nowe wieści od źródeł magazynu Variety wskazują jednak, że wbrew powyższemu oświadczeniu reżyser niemal od samego początku wiedział o streamingowym przeznaczeniu projektu. Liman miał otrzymać propozycję nakręcenia filmu za mniejsze pieniądze – wówczas nowy „Wykidajło” dysponowałby kwotą do przeznaczenia na kinową dystrybucję. 

Variety opisuje, że w listopadzie 2021 roku – jeszcze przed przejęciem realizującego projekt studia MGM przez Amazon – kierownicy wytwórni negocjowali warunki kontraktu z Limanem i Gyllenhaalem. Studio zajmowało się wówczas przede wszystkim produkcją filmów kinowych – kwestia debiutu streamingowego nie była więc przedmiotem rozmów z twórcami. Trajektoria remake'owego projektu miała zmienić się po wykupieniu wytwórni przez Amazon.

Do podjęcia nowych, całkowicie odmiennych od dotychczasowych, decyzji wobec filmu doszło w połowie 2022 roku: ówcześni kierownicy MGM rozstali się ze studiem, a szef Amazon Studios postawił Limanowi, Gyllenhallowi i reszcie producentów ultimatum. Mieli zrealizować film za 60 milionów dolarów i w ten sposób umożliwić dystrybucję kinową, albo wydać na produkcję 85 milionów, tym samym godząc się na premierę ograniczoną do streamingu. Twórcy wybrali drugą opcję. „Wszyscy wybrali pieniądze” – twierdzi anonimowe źródło Variety. 

Na chwilę obecną ani przedstawiciele Amazona, ani Liman nie skomentowali najnowszych doniesień w tej sprawie.

Sprawdź też: Sylvester Stallone chce, żeby TEN AKTOR przejął rolę Rambo. Czy to dobry wybór?

Jake Gyllenhaal w nowej wersji „Wykidajła”. Kiedy premiera?

Jake Gyllenhaal Wykidajło

Przypomnijmy, że pierwowzór z roku 1989 opowiadał historię Daltona, mistrza karate zatrudnionego do przywrócenia porządku w zdominowanym przez gangsterów lokalnym barze Double Deuce. Nowa wersja opowie historię byłego zawodnika federacji UFC, który podejmuje pracę jako bramkarz w zajeździe na Florida Keys. Mężczyzna szybko uświadamia sobie, że ​​ten pozorny raj na ziemi skrywa mroczne tajemnice.

Poza gwiazdorem „Wolnego strzelca”, „Wroga” i „Labiryntu”, w produkcji zobaczymy też Conora McGregora, irlandzkiego zawodnika mieszanych sztuk walki oraz Danielę Melchior („Legion samobójców. The Suicide Squad”), Billy'ego Magnussena („Spy Kids: Armageddon”), Gbemisolę Ikumelo („Zasilanie”), Lukas Gage'a („Biały Lotos”), Hannah Love Lanier („Special Ops: Lioness”), Travisa Van Winkle'a („Świąteczny wypad”), BK Cannon („Centrum”), Arturo Castro („Pan Corman”), Dominique Columbus („Sickhouse”), Beau Knappa („Zaginiony symbol”) i Boba Menery'ego („Billions”). 

Scenariusz do remake'u stworzyli Anthony Bagarozzi i Charles MondryPremierę „Wykidajły” (wygląda na to, że film trafi do polskiego Prime Video w oryginalnym tytule „Road House”) zaplanowano już na 21 marca tego roku.

zdj. Amazon Prime Video