
Taika Waititi, reżyser najnowszej części „Thora”, skomentował na swoim Twitterze rzekomy wyciek pierwszego materiału promocyjnego poświęconego czwartemu widowisku, noszącemu podtytuł „Love and Thunder”. Niestety, pierwszy plakat to najwyraźniej fake.
„To jest tak złe, że nawet trochę bym chciał, by to był oficjalny plakat” – pisze w mediach społecznościowych Waititi – „z pewnością zdecydowałbym się na coś takiego, gdybym to ja odpowiadał za plakaty”.
This is so bad that I kinda wish it was an official poster. It's definitely what I would have done if I was in charge of posters. https://t.co/OnW7K2ubo3
— Taika Waititi (@TaikaWaititi) December 12, 2021
Grafika, która znalazła się w sieci w ramach „wycieku” z Marvel Studios przedstawiała odmienionego w nowym filmie Thora oraz przede wszystkim żeńską wersję boga piorunów, czyli Jane Foster, którą zagra Natalie Portman. Poniżej głównych bohaterów na spreparowanym przez fanów plakacie znalazły się też magiczne kozy Thora, Tanngrísnir i Tanngnjóstr (które w komiksach pojawiają się jako Toothgnasher i Toothgrinder). Przypomnijmy, że zwierzęta zostały wypatrzone na autentycznych fotkach z planu filmu.
W oczekiwaniu zatem na pierwsze oficjalne materiały promocyjne do filmu, przypomnijmy że w widowisku po raz ósmy do roli Thora powróci Chris Hemsworth. W obsadzie są też Tessa Thompson, Matt Damon, Christian Bale, Russell Crowe i Jeff Goldblum. Premierę zaplanowano na lipiec przyszłego roku.
Źrodło: Twitter / zdj. Marvel