To była największa kinowa porażka Marvela. Nowe przygody bohaterki granej przez Brie Larson nie przyciągnęły zbyt wielu osób przed kinowe ekrany, a teraz czas na sprawdzenie, jak „Marvels” poradzi sobie w streamingu. Najnowsze superbohaterskie widowisko MCU trafiło właśnie do oferty platformy Disney+. Planujecie seans?
„Marvels” od dzisiaj na Disney Plus. Obejrzycie?
Marvel wypuścił w zeszłym roku do kin trzy filmy, ale tylko jeden z nich zapracował sobie na miano finansowego sukcesu. Najpierw do kin trafił „Ant-Man i Osa: Kwantomania”, który przy mieszanych reakcjach ze strony krytyków i widzów finalnie zgromadził na swoim koncie kwotę 476 mln dolarów. Film okrzyknięto wówczas finansową porażką, ale najgorsze miało dopiero nadejść. Zanim jednak doszło do największej porażki MCU filmowe uniwersum Marvela odbiło się jeszcze od dna za sprawą „Strażników Galaktyki 3”. Pożegnalna produkcja Jamesa Gunna w świecie Marvel Studios zebrała na całym świecie ponad 842 mln dolarów i spodobała się zarówno recenznetom jak i szerokiej publice.
Sprawdź też: Gina Carano pozywa Disneya za zwolnienie z „The Mandalorian”. Elon Musk zapłaci za adwokata.
Kolejna weryfikacja formy Marvela przyszła jednak błyskawicznie. W listopadzie do kin zawitało widowisko z nowymi przygodami Kapitan Marvel i film z Brie Larson wracającą do roli potężnej bohaterki okazał się spektakularną wręcz klapą. Widzowie wpłacili do kinowych kas zaledwie 206 mln dolarów i produkcja stała się największą porażką Marvela w całej jego historii. Disney wydał na wyprodukowanie filmu aż 220 mln dolarów, więc nie udało się odzyskać nawet połowy poniesionych kosztów – do wytwórni trafia około 50% wpływów z kinowych kas.
Nowy film Marvela trafił na Disney+. Co zobaczymy w 2024 roku?
Mimo tak wielkiej wpadki, debiutujący w listopadzie film „Marvels” nie został błyskawicznie przeniesiony na platformę Disney+. Studio zachowała dotychczasowy schemat stosowany przy okazji poprzednich produkcji i wypuściło film na streaming po 89 dniach od debiutu na ekranach kin. Po takiej samej przerwie do serwisu trafił film „Ant-Man i Osa: Kwantomania”, trzecia część „Strażników Galaktyki” debiutowała na streaming po 90 dniach, a nieco wcześniej „Czarna Pantera: Wakanda w moim sercu” (po 84 dniach).
Marvel zrozumiał, że szybkie premiery w streamingu jeszcze bardziej zniechęcają widzów do wizyty w kinach, dlatego stara się teraz nie pokazywać filmów na Disney Plus wcześniej niż po 80 dniach od debiutu na dużym ekranie. Ma to sens, tym bardziej że studio zapowiedziało zwolnienie tempa jeśli chodzi o produkcje nowych tytułów – w całym 2024 roku do kin trafi tylko jeden film MCU i będzie nim „Deadpool 3”.
Seriale Marvela w 2024 roku
- „X-Men 97” – premiera na początku 2024 roku
- „Agatha: Darkhold Diaries” – premiera 29 września 2024 roku
- „Eyes of Wakanda” – premiera w 2024 roku
- „Your Friendly Neighborhood Spider-Man” – premiera w 2024 roku
zdj. Marvel