Powstaną następne części „Pogromców duchów”? Franczyza może objąć zaskakujący kierunek

Choć polscy widzowie na premierę najnowszej odsłony cyklu „Pogromcy duchów” muszą jeszcze trochę poczekać, wygląda na to, że kierownicy Sony Pictures powoli układają plany na dalszą przyszłość franczyzy. W wywiadzie gwiazdor cyklu Dan Aykroyd zasugerował, że w kolejnym filmie tytułowi łapacze powalczą ze zjawami poza granicami Stanów Zjednoczonych.

Chłodne przyjęcie nowej części „Pogromców duchów

Pierwsze raporty dotyczące boxoffisowych osiągów „Pogromców duchów: Imperium lodu”, czyli debiutującego kilka dni temu za oceanem piątego filmu w słynnym cyklu (wliczając remake z 2016 roku), wskazują na umiarkowanie zainteresowanie ze strony widzów. Na łamach magazynu The Hollywood Reporter zasugerowano, że w ciągu pierwszego weekendu kinowych pokazów film zarobi najpewniej około 42-44 milionów dolarów. Tę kwotę warto zestawić z osiągami poprzedniej odsłony serii, która w 2021 roku – a więc w warunkach pandemii – zarobiła dla Sony Pictures właśnie 44 miliony (ostatecznie na koncie filmu znalazło się zaś ponad 200 milionów dolarów).

„Imperium lodu” chłodniej od „Dziedzictwa” ocenili przy tym nie tylko krytycy, ale i widzowie. Oceny na CinemaScore pozwoliły na wystawienie filmowi przyzwoitej noty B+. Z kolei odsłona z roku 2016 otrzymała w tym serwisie wynik A-. Na Rotten Tomatoes piąty rozdział cyklu zyskał aprobatę tylko 43% krytyków. Widzowie – w liczbie przekraczającej tysiąc oceniających – przyznali mu 84% pozytywnych głosów.

Sprawdź też: Michael Keaton znowu straszy! Zwiastun „Soku z żuka 2”, a w nim Jenna Ortega i Winona Ryder 

Pogromcy duchów ruszą w świat? Kolejna odsłona może ponownie oddalić się od Nowego Jorku 

Pogromcy duchów Imperium lodu.JPG

W zależności od dalszego zainteresowania „Imperium lodu”, Sony Pictures podejmie dalsze decyzje wobec słynnej komediowej franczyzy, ale wszystko wskazuje na to, że pomysłów, by przeciągnąć ją na przyjemniej jedno kolejne widowisko nie brakuje. Zasygnalizował to sam Dan Aykroyd, czyli ekranowy Ray Stantz.

W nowym wywiadzie dla The Hollywood Reporter aktor wskazał, że w przypadku powodzenia piątej odsłony, pogromcy mogliby powędrować przez ocean i powalczyć z nadprzyrodzonymi zjawiskami w innych częściach świata niż dotychczas. „Lubimy Nowy Jork, ale to nie jest tak, że nie moglibyśmy uczynić go naszą główną bazą, a następnie powędrować gdzie indziej. Duchy pojawiają się na całym świecie” – tłumaczył Aykroyd. Jego pełną wypowiedź znajdziecie poniżej. 

Sprawdź też: Nowe zdjęcia z finału „Stranger Things” ujawniają, co nas czeka! Kolejny bohater powraca

„Pogromcy duchów: Imperium lodu” – kiedy premiera w Polsce?

Przypomnijmy, że główne role w filmie „Pogromcy duchów: Imperium lodu” zagrali Paul Rudd, Carrie Coon, Finn Wolfhard i Mckenna Grace znani z poprzedniej odsłony serii, ale swoje role powtórzyły też oryginalne gwiazdy dwóch pierwszych filmów, czyli poza Aykroydem również Ernie Hudson oraz Bill Murray. W zupełnie nowych bohaterów wcielają się natomiast Patton Oswalt i Kumail Nanjiani.

Wyreżyserowaniem filmu zajął się Gil Kenan mający w dorobku między innymi remake „Poltergeista” z 2015 roku oraz serialową przeróbkę „Krzyku”. Za scenariusz odpowiadają autorzy „Dziedzictwa”, czyli Jason ReitmanJason Blumenfeld oraz sam Kenan. Choć w USA film zadebiutował w ubiegły piątek, w Polsce jego premiera odbędzie się dopiero za niecałe dwa tygodnie, dokladnie 5 kwietnia

Źródło: Bloody Disgusting / The Hollywood Reporter / zdj. Sony Pictures