Prace nad nowym filmem „Star Trek” wstrzymane. Co z przyszłością serii?

W listopadzie ubiegłego roku studio Paramount ogłosiło, że reżyserem i scenarzystą nowego filmu z serii „Star Trek” będzie Noah Hawley. Najnowsze informacje ze studia wskazują jednak, że rozwijanie projektu zostało wstrzymane, a włodarze wytwórni zastanawiają się, jaką drogę obrać dla kinowego uniwersum „Star Treka”.

Emma Watts, nowa szefowa filmowego oddziału studia Paramount, która przez lata pracowała dla wytwórni 20th Century Fox, wstrzymała prace nad nowym filmem „Star Trek”, aby w spokoju zastanowić się, którą drogę powinno obrać filmowe uniwersum kosmicznej marki. Informacje o wstrzymaniu prac nad projektem, który opracowywał Hawley wywołały lawinę plotek sugerujących, że twórca może całkowicie zostać odsunięty od projektów spod znaku „Star Treka”, ale jak na razie nie zostało to oficjalnie potwierdzone.

Aktualnie film oparty na pomyśle Hawleya jest jednym z trzech projektów rozważanych przez włodarzy studia Paramount. Obok niego mówi się także o scenariuszu, który dla Quentina Tarantino napisał Mark L.Smith oraz nowym projekcie, który miałby przywrócić obsadę poprzednich kinowych odsłon serii, czyli między innymi Chrisa Hemswortha i Chrisa Pine'a. Mówi się jednocześnie, że zarówno wersja Hawleya, która miała koncentrować się na fabule opowiadającej o śmiertelnym wirusie, jak i scenariusz przygotowany przez Smitha, mogą zostać wykorzystane do stworzenia spin-offów przy jednoczesnym wznowieniu głównej serii. Filmy miałyby odświeżyć franczyzę na wzór Logana, jednak obecnie Paramount nie wie jeszcze, który z nich ma większe szanse na finansowy sukces. Decyzje o przyszłości serii mają zostać podjęte w ciągu najbliższych tygodni.

Zanim Paramount zatrudnił Hawleya w planach studia znajdował się nowy film z dotychczasowej serii, w którym mieli powrócić Chris Pine, Zachary Quinto, Zoe Saldana, Simon Pegg i Karl Urban. Na początku roku ujawniono jednak, że z projektu zrezygnowali Chris Pine oraz Chris Hemsworth mający powrócić do roli ojca Kapitana Kirka z pierwszego filmu serii. Ich decyzja o rezygnacji została podobno podyktowana tym, że Paramount nie chciał zgodzić się na wynagrodzenie proponowane przez aktorów. Z projektu zrezygnowała wówczas także dotychczasowa reżyserka SJ Clarkson.

Noah Hawley miał stworzyć zupełnie nowy film odnoszący się do klasyki uniwersum. Reżyser ujawnił, że inspiracją dla jego projektu był film Gniew Khana z 1982 roku oraz szeroko pojęty dawny duch „Star Treka”.

źródło: deadline.com / zdj. Paramount Pictures