Od czasu zwolenienia Giny Carano z obsady „The Mandalorian”, pod znakiem zapytania stanęła nie tylko przyszłość granej przez aktorkę postaci Cary Dune, ale i dalsze losy zaplanowanego spin-offu, którego miała być podobno kluczową częścią. Teraz, Kathleen Kennedy potwierdziła, że niedoszły serial „Star Wars: Rangers of the New Republic” nie znajduje się w planach Lucasfilmu.
Produkcja, zapowiadana jako kolejna – obok „The Book of Boba Fett” i „Ahsoki” – seria która miała prędzej czy później zbiec się z pozostałymi w dużym kulminacyjnym crossoverze, nie znajduje się w aktywnym rozwoju od maja tego roku. W nowej rozmowie z dziennikarzami magazynu Empire, szefowa Lucasfilmu wyjawiła, że plany na „Rangers of the New Republic” posypały się na bardzo wczesnym etapie preprodukcji. Kathleen Kennedy przyznała wręcz, że na potrzeby serialu nie zdążono przygotować ani jednego scenariusza.
Choć centralna rola Cary Dune w fabule „Rangers of the New Republic” nigdy nie została przez wytwórnię oficjalnie potwierdzona, zbieg okoliczności w postaci rozwiązania kontraktu z aktorką i rychłego powstrzymania wstępnych prac nad spin-offem wskazują, że nieobecność drugoplanowej postaci z „The Mandalorian” w istocie przekreśliła dalsze plany wobec serii.
Przypomnijmy, że mimo najpewniej całkowitego porzucenia projektu „Rangers of the New Republic”, fani „Gwiezdnych wojen” wciąż mają czego oczekiwać, w kontekście telewizyjnych przygód w odległej, odległej galaktyce. Już w przyszłym miesiącu, a dokładnie 29 grudnia, w ofercie Disney+ zadebiutuje solowy projekt poświęcony kultowemu łowcy nagród sagi, serial „The Book of Boba Fett”.
Źródło: Screen Rant / zdj. Disney