Statek Boby Fetta to już nie Slave 1? Disney odsuwa się od nazwy

Wygląda na to, że Disney może powoli odsuwać się od nazwy kultowego statku łowcy nagród Boby Fetta. O odchodzącej rzekomo do lamusa nazwie „Slave 1” (czyli „Niewolnik 1”) pokrótce wypowiedział się Jens Kronvold Friedriksen, odpowiedzialny za gwiezdnowojenne zestawy LEGO.

O statku Fetta wspomniano w wywiadzie dedykowanym nowej kolekcji klocków LEGO na licencji „Gwiezdnych Wojen”. Z wywiadu przeprowadzonego przez Jamesa Burnsa z serwisu Jedi News dowiedzieliśmy się, że ikoniczny Slave 1, statek, który w dwóch trylogiach stanowił własność rodziny Fettów, będzie coraz częściej określany neutralnym mianem „Boba Fett's Starship” (a więc po prostu „statek kosmiczny Boby Fetta”). Jako jeden z pierwszych produktów na licencji, z nowego określenia skorzysta zestaw LEGO, odtwarzający kultowy pojazd. Kierunek podjęty przez Disneya ujawnili we wspomnianym wywiadzie Jens Kronvold Frederiksen i Michael Lee Stockwell, czołowi designerzy LEGO.

Stockwell: Tak, zbudowaliśmy kolejny. Ale nie nazywamy go już Slave 1. Teraz to po prostu statek Boby Fetta.

 

Burns: Ok. Dlaczego porzucamy nazwę Slave 1?

 

Frederiksen: Wszyscy to robią. Wydaje mi się, że nie zostało to jeszcze publicznie ogłoszone, ale jest to jedna z tych rzeczy, których Disney nie chce już używać. 

Na ten moment nie wiemy, czy decyzja związana z produktami na licencji „Gwiezdnych Wojen” znajdzie jakieś odzwierciedlenie w dalszych, ekranowych przygodach Fetta, w tym przede wszystkim w nadchodzącym serialu „The Book of Boba Fett” na Disney+.

Dodajmy też, że choć przedstawiciele Disneya nie udzielili w sprawie żadnego oficjalnego komentarza, decyzja wydaje się spowodowana przede wszystkim chęcią uniknięcia kontrowersji w przypadku licencjonowanych zabawek, upatrujących swojego targetu pośród najmłodszych fanów opowieści z odległej galaktyki.

Źródło: Screen Rant / zdj. Disney