Fani „Stranger Things” wypatrują finałowego sezonu megahitu Netfliksa, którego premierę – jeszcze przed startem strajku scenarzystów – przymierzano najwcześniej na połowę 2025 roku. Wraz z powrotem serialu do oferty streamera centralną rolę w historii ponownie obejmie Will Byers, grany przez Noaha Schnappa. W nowym wywiadzie aktor wyjawił, ile znaczy dla niego postać, która siedem lat temu rozkręciła wydarzenia serii.
Gdyby nie Will wciąż byłbym „w szafie” – Noah Schnapp opowiada o roli „Stranger Things” w swoim coming oucie
O tym, że Will Byers – czyli nastoletni bohater, który jako pierwszy trafił do wymiaru znanego jako Upside Down – jest gejem, portretujący go aktor opowiadał jeszcze w lipcu ubiegłego roku. W rozmowie z magazynem Variety Schnapp przyznał, że otwarte odniesienie się do orientacji bohatera (przynajmniej w dyskusjach o serialu) było zwieńczeniem długiego procesu, który rozpoczął się jeszcze w roku 2016 roku. Już wtedy w stronę aktora kierowano pytania o ewentualny coming out Byersa. Jednoznaczna odpowiedź nadeszła jednak dopiero przy okazji sezonu czwartego, w którym seksualność nastoletniego bohatera stała się jednym z kluczowych elementów narracji.
W wywiadzie dla Variety, Schnapp tłumaczy, że oswojenie się z orientacją granej przez niego postaci pomogło mu w zaakceptowaniu własnej seksualności, którą długo skrywał w obawie przed reakcją rodziny, przyjaciół i fanów. Publicznego coming outu Schnapp zdecydował się dokonać na łamach swojego profilu na TikToku na początku tego roku, ale nagranie, które na tę okazję przygotował, znajdowało się na jego telefonie od kilku miesięcy – aktor nie był przekonany, czy jest gotowy na podjęcie takiego kroku. „Gdy w końcu powiedziałem moim przyjaciołom i rodzinie, że jestem gejem – po siedzeniu w szafie przez 18 lat – wszyscy powiedzieli, że wiedzą” – opowiadał. „Nie zamierzałem siedzieć i czekać na to co ludzie będą mieli do powiedzenia” – dodał aktor o nagraniu, które z prędkością światła poszerzało zasięgi na TikToku – „Chciałem po prostu poczuć się pewnie z tym kim jestem i nie musieć przejmować się, co ludzie o mnie myślą. (...) Gdy w końcu sięgnąłem po telefon, zobaczyłem tysiące serduszek, wiadomości z gratulacjami i tęczowymi flagami. Popłakałem się. Pomyślałem sobie, że wreszcie się udało. Że nie muszę się już martwić”.
Sprawdź też: Ridley Scott żałuje, że nie wyreżyserował kontynuacji „Łowcy androidów”.
Schnapp przyznał też, że odważenie się na coming out zawdzięcza swojej postaci w „Stranger Things”. „Gdy w pełni zaakceptowałem fakt, że Will jest gejem, znalazłem się na ostatniej prostej do zaakceptowania tego w samym sobie” – wyjaśnił w rozmowie z Variety. „Byłbym w zupełnie innym miejscu, gdybym nie musiał portretować Willa, który ostatecznie pomógł mi zrozumieć siebie samego. Myślę, że gdybym nie ta postać to wciąż byłbym w szafie”.
Will z centralną rolą w ostatnim sezonie „Stranger Things”. „Zwiąże całą serię”
Choć sama postać parokrotnie wycofywała się na drugi plan „Stranger Things”, zaginięcie Willa Byersa w pierwszym sezonie dreszczowca Netfliksa stanowi kluczowe wydarzenie dla fabuły całego serialu. W ostatniej serii możemy oczekiwać powrotu do tego, kluczowego wątku i wysunięcia postaci Schnappa na pierwszy plan – zapowiada na łamach Variety Ross Duffer, współtwórca serialu. „Will znajdzie się w samym centrum sezonu piątego. Liczymy, że to właśnie jego emocjonalny wątek zwiąże całą serię. To bohater, który przywykł do bycia najmłodszym, do bycia introwertykiem w grupie. Do roli tego, którego trzeba bronić. Jego wątek dotyczy więc nie tylko seksualności, ale i ostatecznego ukucia swojej tożsamości, jako młody człowiek”.
Sprawdź też: Popularny serial WRÓCIŁ na Disney+. Czas rozwiązać kolejną sprawę morderstwa!
Dodajmy, że prace zdjęciowe na planie „Stranger Things 5” miały rozpocząć się tego lata, ale strajk orgniazacji WGA zrzeszającej amerykańskich scenarzystów uniemożliwił realizację. Nowy, przybliżony termin zdjęć nie został jeszcze ustalony. W rolach głównych – poza Schnappem – powrócą między innymi Millie Bobby Brown, Finn Wolfhard, Sadie Sink, Natalia Dyer, Caleb McLaughlin, Gaten Matarazzo, Joe Keery i Winona Ryder. W jednej z nowych ról zobaczymy natomiast Lindę Hamilton, kultową aktorkę z filmów o Terminatorze. Z kolei za kamerą przynajmniej jednego z ostatnich odcinków znajdzie się Dan Trachtenberg, twórca „Cloverfield Lane 10” i „Predator: Prey”.
Źródło: Variety / zdj. Netflix