Na niecały tydzień przed premierą „Andora”, czyli nowego serialu osadzonego w świecie „Gwiezdnych Wojen”, w sieci zaczęły pojawiać się pierwsze opinie o tej produkcji. Wynika z nich, że fani telewizyjnego dorobku sagi George'a Lucasa mogą spodziewać się naprawdę unikalnych emocji.
„Andor” przedstawi widzom wczesne przygody Cassiana Andora, członka Sojuszu Rebeliantów, stawiającego sobie zadanie doprowadzenia do zmiany w galaktyce czasów Imperium. Produkcja opowie o rodzącym się na pięć lat temu przez „Łotrem 1” ruchu oporu przeciwko Imperatorowi. Historia ostatecznie zazębi się z wydarzeniami przedstawionymi w pierwszym pełnometrażowym widowisku z „Gwiezdnych Wojen”, osadzonym poza Sagą Skywalkerów.
Na pierwsze recenzje serialu będzie trzeba zaczekać do przyszłego tygodnia, ale już teraz o pierwszych czterech odcinkach (z łącznie dwunastu epizodów sezonu) krytycy wypowiedzieli się w mediach społecznościowych. Wskazują one na mocną odrębność serialu względem wszystkich dotychczasowych tytułów Disney+ rozgrywających się w uniwersum „Star Wars”. Choć znalazły się głosy wskazujące na to, że widzom potrzebna będzie cierpliwość, by na dobre wczuć się w opowiadaną historię, całość ma układać się w mocną i dojrzałą historię science fiction, która z dużą uwagą i pogłębieniem traktuje tytułowego bohatera. Inne wpisy w social media określają „Andora” mrocznym thrillerem szpiegowskim, na jaki czekali fani gwiezdnej sagi. Rzućcie okiem na najciekawsze posty zamieszczone na Twitterze.
„Andor” jest bardzo, BARDZO dobry. Jakość produkcji i gra aktorska są wyjątkowe. Można odnieść wrażenie, że to „prestiżowy” dramat w ramach odległej, odległej galaktyki. To z całą pewnością najdoroślejsza gwiezdnowojenna historia do tej pory. Z niespiesznie rozwijaną historią i subtelnym budowaniem świata. [„Andor”] rządzi. Naprawdę.
#StarWars #Andor is very, VERY, good. The production quality and acting is off the charts. Feels like a "prestige" drama within the galaxy far, far away. Definitely the most "adult" Star Wars story so far, with more subtle world-building & slower burn story. It rules. Hard. pic.twitter.com/4PjqkoZ56Y
— Jordan Maison (@JordanMaison) September 16, 2022
„Andor” jest przepiękny. Scenariusz, zdjęcia, ścieżka dźwiękowa, aktorstwo – fenomenalne. Nie czuć było rozpaczy, bo wiele tu momentów humoru. (...) To poziom „Mandaloriana”. Bardzo dobre. (...)
.#Andor is absolutely beautiful. The writing, cinematography, music, & acting were phenomenal. There were even moments of hilarity so it didn't feel like dread (the feeling of the empire & location). Think Mandalorian levels. It was so good. The direction was just
— Laura ลอร'า 劳拉 (@lsirikul) September 16, 2022
„Andor” nie przypomina żadnej gwiezdnowojennej historii, jaką wcześniej widzieliśmy. Diego Luna jest w samym centrum pięknego i niebezpiecznego świata, który znalazł się w gorączce. Jest tu realistycznie, dojrzale, historia jest najlepiej rozpisaną i inteligentną, jaką do tej pory zostaliśmy. Tony Gilroy to geniusz.
#Andor is unlike any @starwars story that we've ever seen before. @diegoluna_ is at the center of a stunning & dangerous world in turmoil. It's gritty, mature, and the most intelligent and well-informed story we've had to date. Tony Gilroy is a genius. pic.twitter.com/pfZwlmZ0HD
— Maggie Lovitt (@maggieofthetown) September 16, 2022
Jeżeli polubiliście „Łotra 1” za to, że nie był typowym filmem z „Gwiezdnych Wojen”, to „Andora” polubicie za dokładanie to samo. To bardzo powolny dramat skoncentrowany na bohaterach. Diego Luna jest znakomity i po czterech odcinkach jestem ciekaw, jak dalej się to rozwinie.
If you like Rogue One for all the ways it wasn't a typical Star Wars movie, then you'll probably like #Andor for many of the same reasons. It's a slow-burn character drama. Diego Luna is excellent and after the first four episodes, I'm excited to see where it goes next. pic.twitter.com/iWquehxxVe
— Stephen "Dirk" Libbey (@childe_dirk) September 16, 2022
„Andor” to mroczny i realistyczny thriller szpiegowski, który podaruje fanom [nowa] perspektywę [patrzenia] na uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. Pierwsze cztery odcinki przedstawiają bogate i złożone postacie w stylu Andora i Buxa oraz szeroko rezonujące motywy, które odzwierciedlają świat, w którym obecnie żyjemy. [Serial] jest bardzo dobry.
#Andor is a dark and gritty spy thriller that provides fans w/ a perspective of the #StarWars universe. The first four episodes are populated with rich and complex characters like Andor and Bux, and has resonating themes that reflects upon the world we live in today. It’s so good pic.twitter.com/xWOP8p12Ra
— Michael Lee at #D23expo (@IamMichaelJLee) September 16, 2022
„Andor” jest TYM serialem z „Gwiezdnych Wojen”. To rozwijana w precyzyjnym tempie, wielopłaszczyznowa opowieść szpiegowska. Bardziej niż na szybkich scenach akcji skupia się na eksploracji postaci. Być może niektórym wyda się zbyt inny, ale mnie zachwyciła zmiana prędkości, tonu i odczuć. Czegoś takiego jeszcze w „Gwiezdnych Wojnach” nie widziałem.
#Andor is THAT Star Wars show! A deliberately paced, layered, spy story. It’s more focused on character exploration than any hasty action sequence. It might be too different for some, but I’m loving the change of pace, tone, and feel. It’s unlike anything I’ve seen in Star Wars. pic.twitter.com/faVnj10Taw
— Andres Cabrera (@SquadLeaderAce) September 16, 2022
Widziałem cztery pierwsze odcinki „Andora” i jest to prawdopodobnie najbardziej niuansowy i dojrzały projekt z „Gwiezdnych Wojen” do tej pory. Zmyślnie rozpisany, pięknie sfilmowany i zagrany z dużą pewnością siebie, [„Andor”] kipi retro-futuryzmem końcówki lat siedemdziesiątych i wspaniałą, eksperymentalną ścieżką dźwiękową Nicholasa Britella.
I’ve seen the first 4 episodes of #Andor and it’s probably the most mature and nuanced @starwars project made so far. Smartly written, beautifully shot & confidently acted, it oozes retro-futurism of the late ‘70s and rocks a wonderfully experimental score from @NicholasBritell. pic.twitter.com/uHj3qrV0Vi
— Josh Weiss (@JoshuaHWeiss) September 16, 2022
Widziałem cztery odcinki „Andora”. [Serial] jest bardzo odmienny od innych współczesnych „Gwiezdnych Wojen”, na lepsze i gorsze. Pierwsze 2 odcinki mnie nie wciągnęły: zbyt niskie stawki, zbyt suche. Ale w odcinkach 3-4 zwróciło się to niezwykle dobrze i teraz jestem bardzo zaangażowany. Ale trzeba było czasu, by się wkręcić.
I've seen 4 episodes of #Andor and it's very different from the rest of modern Star Wars, for better & worse.
— Germain Lussier (@GermainLussier) September 16, 2022
The first 2 episodes didn't grab me: Too matter of fact, too low stakes. But 3-4 paid them off incredibly well. Now, I'm all in, but it takes time to sink in its hooks. pic.twitter.com/TxrB243kmN
„Andor” – kogo zobaczymy w serialu? Kiedy premiera na Disney+? Ile odcinków?
Oprócz Luny na ekranie pojawią się również m.in. Stellan Skarsgård, Forest Whitaker, Kyle Soller, Alex Lawther, Denise Gough, a także Genevieve O'Reilly. W gronie reżyserów znalazły się takie nazwiska jak Toby Haynes, Ben Caron oraz Susann White.
„Andor” zadebiutuje w ofercie Disney+ dokładnie 21 września. Na start do widzów powędrują aż trzy z zaplanowanych dwunastu odcinków.
Źródło: Twitter / zdj. Disney