Czy Polacy potrafią kręcić science fiction? Nadchodzi nowa produkcja w klimacie postapo

Poznaliśmy kinową datę premiery polskiego filmu science fiction pt. „W nich cała nadzieja”. Pierwsza rodzima produkcja postapokaliptyczna od czasów obrazów Piotra Szulkina jest pełnometrażowym debiutem Piotra Biedronia. Gatunkową próbę filmowca w starciu z sci-fi zobaczyć będziemy mogli dokładnie 24 listopada.

Tej jesieni do kin trafi polski film SF. To pierwsze postapo od czasu Piotra Szulkina

W nich cała nadzieja” opowiada o relacji kobiety i robota w świecie zniszczonym przez globalne ocieplenie i wojny klimatyczne. W wielkim, pozbawionym nadziei świecie Ewa (Magdalena Wieczorek) zmaga się nie tylko z coraz gorszymi warunkami, ale też z samotnością. Pewnego dnia wchodzi w konflikt z maszyną (Jacek Beler), która do tej pory wiernie jej służyła.

Oprócz wyreżyserowania Biedroń stworzył również scenariusz do filmu. Przedsięwzięcie powstało w ramach PISF-owskiego programu mikrobudżetów, co oznacza finansowanie projektu o kwocie 1 miliona złotych. Obraz doczekał się już premiery na tegorocznej edycji Octopus Film Festival, gdzie został pozytywnie przyjęty przez widzów i krytyków.

Koniecznie sprawdź:

Zanim „W nich cała nadzieja” trafi do regularnej dystrybucji kinowej (za pośrednictwem Galapagos Films), obraz będzie można obejrzeć przedpremierowo w trakcie nadchodzącego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni (18-23 września). Projekt zakwalifikował się do grona uczestników Konkursu Filmów Mikrobudżetowych

W-NICH-CALA-NADZIEJA_PLAKAT-ARTYSTYCZNY_online-scaled.jpg

Źródło: Kino Info / Zdj. Galapagos Films