To będzie najlepszy weekend w karierze Toma Cruise'a. 180 mln dolarów w zasięgu „Top Gun: Maverick”

W ten weekend Tom Cruise zapisze nową kartę w swojej aktorskiej karierze. Film, w którym aktor powraca do roli z kultowego klasyka „Top Gun” zaliczy najpewniej rekordowe otwarcie, które może wynieść globalnie nawet 180 mln dolarów.

Kampania promocyjna „Top Gun: Maverick” prowadzona przez studio Paramount Pictures od kilkunastu dni nie zwalnia tempa i wszystko wskazuje na to, że wysiłki wytwórni podparte świetnym przyjęciem produkcji przez krytyków oraz głośną premiera na festiwalu w Cannes, przełożą się na finansowy sukces. Na kilka dni przed debiutem filmu prognozy zapowiadają, że weekendowe otwarcie nowego „Top Guna” może wynieść nawet 180 mln dolarów. Na amerykański rynek przypadnie z tej kwoty około 92-100 mln dolarów – bardziej optymistyczne prognozy sugerują nawet kwotę od 98 do 125 mln dolarów. Jeśli chodzi o krajowe podwórku, to wynik na poziomie nawet 92 mln dolarów będzie dla aktora największym osiągnięciem w karierze.

Sprawdź też: „Top Gun: Maverick” – recenzja filmu. Ostatni as przestworzy.

Dotychczas najwięcej ze wszystkich produkcji kinowych, w których zagrał Tom Cruise, najwięcej w amerykańskich kinach podczas weekendu otwarcia zebrała „Wojna światów” z 2005 roku. Film zakończył  długi weekend z okazji 4 lipca, mając na koncie 64,8 mln dolarów. Jeśli weźmiemy pod uwagę globalne otwarcia, to najlepiej poradziła sobie z kolei „Mumia” z 2017 roku. Film został co prawda wyjątkowo kiepsko przyjęty przez widzów w Stanach Zjednoczonych, gdzie zebrał 31,6 mln dolarów, ale na zagranicznych rynkach dorzucił aż 141 mln dolarów.

Warto przypomnieć, że „Mumia” debiutowała wówczas zarówno w Chinach, gdzie film nie otworzy się w ten weekend, jak i w Rosji, gdzie produkcja nie zostanie w ogóle pokazana. Zagraniczny debiut filmu „Top Gun: Maverick” obejmie w pierwszy weekend 62 kraje i ma zebrać z nich około 80 mln dolarów.

zdj. Paramount Pictures