„Diunę 3” zobaczymy w 2026 roku. Wiemy, kiedy ruszą zdjęcia do ostatniej części serii

Studio Warner Bros. nie chce na razie przyznać, że to trzecia część „Diuny” będzie następnym filmem Denisa Villeneuve'a, który ma trafić do kin pod koniec 2026 roku, ale informatorzy mający dostęp do zakulisowych informacji przekonują nas, że to właśnie ekranizacji drugiej części książkowej sagi Franka Herberta możemy spodziewać się w kinach za nieco ponad dwa lata.

Diuna 3” trafi do kin pod koniec 2026 roku. Termin zdjęć wyznaczony

Kilka dni temu ogłoszono, że pod koniec 2026 roku do kin ma trafić następny film wyreżyserowany przez Denisa Villeneuve'a. Wytwórnie Warner Bros. i Lionsgate czuwające nad projektem nie zdecydowały się jednak na to, aby potwierdzić od razu, o jaki projekt chodzi. Doprowadziło to do sytuacji, w której fani muszą zastanawiać, się, czy wbrew wcześniejszym zapewnieniom twórca filmowej sagi bazującej na powieściach Herberta nie będzie chciał robić sobie przerwy od pustynnego świata i zabierze się od razu za dokończenie swojej trylogii. Czy może przed finałowym spotkaniem z Paulem Atrydą zdecyduje się na wyreżyserowanie innego filmu, co zapowiadał na kilka miesięcy przed premierą drugiej części „Diuny”?

Najnowsze przecieki sugerują, że Villeneuve zmienił zdanie i chce, aby to jednak „Diuna 3” okazała się jego następnym filmem. Według Daniela Richtmana mającego na koncie szereg sprawdzonych informacji na temat hollywoodzkich projektów, zdjęcia do filmu „Mesjasz Diuny” wystartują w sierpniu 2025 roku. Jeśli faktycznie taki jest plan, to nie ma mowy, aby do tego czasu Villeneuve nakręcił inny film, zajął się jego dokończeniem i z marszu wszedł na plan tak wyczekiwanego widowiska, jakim jest finałowa część „Diuny”.

Sprawdź też: Twórcy „Końca gry” chcieli wyreżyserować „Avengersów 5”. Marvel im odmówił.

Diuna 2 kiedy na HBO

Możemy więc już powoli przyzwyczajać się do perspektywy, że Mesjasz Diuny trafi do kin 18 grudnia 2026 roku. O ile oczywiście planów tych nie pokrzyżuje kolejna nieprzewidziana katastrofa, bo studio Warner Bros. od początku starało się doprowadzić do tego, aby ekranizacja słynnej powieści Herberta zawitała na ekrany kin w okolicach końcówki roku.

Pierwszy film miał debiutować w listopadzie 20220 roku, później przesunięto premierę na 18 grudnia, a ostatecznie film zawitał do nas dopiero w październiku następnego roku. Nie udało się też dotrzymać listopadowej premiery drugiej części, która finalnie pojawiła się na ekranach kin na przełomie lutego i marca bieżącego roku

zdj. Warner Bros.