
W piątek do polskich kin trafił film „Śnieżka”. To najnowsza produkcja Disneya, która od niemal samego początku boryka się z ogromnymi kontrowersjami. Czy film z Rachel Zegler faktycznie okazało się takim niewypałem, jak przewidywała to większość widzów? Sprawdźcie naszą recenzję.
Nowa „Królewna Śnieżka” — recenzja filmu Disneya. Jest aż tak źle?
Aktorska „Królewna Śnieżka” spotkała się z bardzo chłodnym przyjęciem ze strony krytyków, którzy zarzucają jej przede wszystkim brak świeżości, słabe efekty specjalne i rozczarowującą grę aktorską niektórych członków obsady. Dla wielu recenzentów jedynym jasnym punktem wydaje się być występ Rachel Zegler, który zdobył uznanie nawet wśród tych, którzy od początku byli sceptycznie nastawieni do obsadzenia aktorki w tej roli.
Z naszą wideo recenzją filmu „Śnieżka” możecie zapoznać się poniżej:
Fatalne przyjęcie przez krytyków sprawia, że film jest już skazany na finansową porażkę w kinach. Biorąc pod uwagę wysoki budżet produkcji i negatywne recenzje oraz to jak spora część widowni jest nastawiona do filmu, Disney musi liczyć się ze sporymi stratami na kinowym podwórku.
Studio oficjalnie twierdzi, że budżet aktorskiej „Królewny Śnieżki” opiewa na kwotę 270 mln dolarów, ale zakulisowe przecieki sugerują, że został on podniesiony do kwoty przekraczającej 300 mln dolarów ze względu na konieczność przeprowadzenia sporych dokrętek. Aby wyjść na zero, film musiałby zarobić ponad 600 mln dolarów na całym świecie, a biorąc pod uwagę obecną sytuację, jest to zwyczajnie niemożliwe.
W serwisie Rotten Tomatoes aktorska „Królewna Śnieżka” zebrał przeważnie tylko 46% pozytywnych recenzji na podstawie 152 tekstów. Średnia ocena na bazie not od tak zwanych topowych krytyków wynosi z kolei tylko 5,00 w dziesięciostopniowej skali.
zdj. Disney