To miało być filmowe opus magnum Francisa Forda Coppoli, do którego zrealizowania przymierzał się od kilkunastu lat. Wczoraj na festiwalu w Cannes odbyła się uroczysta premiera film „Megalopolis”, w którym zagrali Adam Driver i Aubrey Plaza. Jak krytycy oceniają najnowszą produkcję od twórcy „Ojca chrzestnego”?
Uroczysta premiera „Megalopolis”. Krytycy ocenili film Francisa Forda Coppoli
Tegoroczny festiwal w Cannes upływa nam na razie pod znakiem nowych filmów od legendarnych reżyserów. Krytycy komplementowali już nowy film George'a Millera, czyli „Furiosę”, a wczoraj wieczorem odbył się premierowy pokaz filmu „Megalopolis” wyreżyserowanego przez Francisa Forda Coppolę.
Trwający dwie godziny i 20-minut dystopijny, kontrowersyjny i psychodeliczny dramat mocno podzielił festiwalową publiczność oraz krytyków. Po premierowym pokazie można już nieco więcej powiedzieć na temat powodów, dla których duże studia stronią od składania ofert na dystrybucję „Megalopolis”. W filmie pojawia się wiele zaskakujących fragmentów takich jak chociażby sfabrykowana sekstaśma z Adamem Driverem, Shia LaBeouf w roli drag queen i Aubrey Plaza w nasycony erotyzmem scenach.
Zaczęło się jednak od złożenia hołdu samemu reżyserowi, który jeszcze przed seansem, po wejściu na salę otrzymał czterominutową owację na stojąco. Po zakończeniu seansu, kiedy na ekranie pojawiały się napisy końcowe, film oklaskiwano przez 10 minut. Podczas owacji Coppola obejmował zarówno Adama Drivera, jak i Giancarlo Esposito wcielających się w głównych bohaterów produkcji. Reżyser nie krył wzruszenia i wygłosił przemówienie, w którym zadedykował swój nowy film zmarłej niedawno żonie. „Bardzo dziękuje Wam wszystkim. Nie sposób znaleźć słów, aby wyrazić, co czuję”.
Sprawdź też: „Szogun” dostanie też trzeci sezon! Disney kuje żelazo, póki gorące.
„Megalopolis” wprawił w zakłopotanie zarówno krytyków, jak i fanów Coppoli. Film określany jest jako zakrojona na szeroką skalę i głęboka alegoria całej kariery reżysera. Dla twórcy „Czasu apokalipsy” jest to pierwszy film od ponad dekady. Ostatni raz wypuścił na ekran film „Twixt” w 2011 roku.
W swoim najnowszym dziele science fiction reżyser opowiada historię architekta Cesara Catiliny (Adam Driver), który po próbuje odbudować Metropolię przypominającą Nowy Jork, czyniąc z miasta utopią. Skorumpowany burmistrz Franklyn Cicero (Esposito) rzuca wyzwanie temu zadaniu i chce zachować status quo wielkiej metropolii, w której świetnie się odnajduje. Pomiędzy dwoma mężczyznami staje córka Cicero grana przez Nathalie Emmanuel.
Adam Driver pushes the camera towards Francis Ford Coppola at the #Cannes premiere of #Megalopolis. pic.twitter.com/F4Wd759o2k
— Variety (@Variety) May 16, 2024
Co krytycy mówią o „Megalopolis”? Film polaryzuje widzów
Wśród krytyków nie brakuje głosów, że „Megalopolis” to wyjątkowa, transcendentalna podróż będąca ucztą dla zmysłów oraz wyraźna i bezwstydna manifestacja marzeń Coppoli o idealistycznym społeczeństwie i poświęceniu dla kina. To film zanurzający się meandry rozważań o życiu czy wręcz otaczającym nas wszechświecie. Produkcja określana jest jako bezkompromisowy, wyjątkowo intelektualny, bezwstydnie romantyczny i często także satyryczny obraz, w którym Coppola nie jest hamowany przez żadne narzucone przez studio ramy i może być dzięki temu niezwykle szczery w przedstawianiu swojej ekranowej wizji.
Nie brakuje jednak też wielu opinii zarzucających „Megalopolis” brak narracyjnej spójności i tego, że nie widać w filmie żadnej pasji. Wszelkie rozważania są płytkie i godne licealisty, a seans jest wyjątkowo nudny i okraszony kuriozalnymi fragmentami oraz kiepskiej jakości efektami.
Sprawdź też: Kevin Spacey oskarżony o molestowanie przez kolejnych mężczyzn. Liam Neeson i Sharon Stone bronią aktora.
Na ten moment film zebrał w serwisie Rotten Tomatoes 22 recenzje, z których 50% ocenia go pozytywnie. Wśród topowych recenzentów wynik ten wynosi na ten moment tylko 45%. Średnia nota zebrana na bazie ich recenzji wynosi natomiast 4,70 w dziesięciostopniowej skali. Po uwzględnieniu wszystkich krytyków wynik ten podnosi się do i tak kiepskiego rezultatu, wynoszącego 5,30.
zdj. American Zoetrope