
Disney nie mógł długo cieszyć się z ostatniego sukcesu kinowego animacji „W głowie się nie mieści 2”, która przerwała wyjątkowo długą i kosztowną passę wpadek. Chwilę po osiągnięciu dużego sukcesu finansowego studio znalazło się pod ostrzałem ze względu na słowa jednego z wiceprezesów, który na nagraniach przyznawał wprost, że polityka studia przy zatrudnianiu pracowników opiera się na dyskryminowaniu białych mężczyzn.
Szokujące nagrania o praktykach zatrudniania pracowników w Disneyu
Wydawało się, że Disney powoli będzie wychodził na prostą i w końcu uda mu się przezwyciężyć trwającą od miesięcy serię wpadek. Studio, które od pewnego czasu oskarżane jest o promowanie ideologii przebudzenia kosztem jakości swoich produkcji, mogło ostatnio cieszyć się z gigantycznego sukcesu animacji „W głowie się nie mieści 2”, która wypracowała sobie drugie najlepsze otwarcie w historii filmów Pixara. Miał to być przedsmak kolejnych kasowych sukcesów, które przyjdą w następnych miesiącach dzięki takim produkcjom jak chociażby „Deadpool i Wolverine” czy „Vaiana: Skarb oceanu 2”, ale dobry humor włodarzom spółki popsuła właśnie dziennikarska prowokacja, która ujawniła standardy obowiązujące w firmie przy zatrudnianiu nowych pracowników.
Sprawdź też: Gwiazda „Gwiezdnych wojen” odpowiada na rasistowskie ataki. Nagrała specjalny teledysk.
Dziennikarz James O'Keefe rozpętał burzę w mediach społecznościowych za sprawą publikacji nagrań z udziałem jednego z wiceprezesów Disneya, w których przyznaje on, że przez proces rekrutacji nie mają prawa przejść biali mężczyźni. Starszy wiceprezes Disneya Michael Giordano został nagrany podczas rozmowy z jedną z wysłanniczek O'Keefa i mężczyzna bez skrępowania opowiada podczas rozmowy o praktykach Disneya, który celowo unika zatrudniania białych twórców i aktorów, realizując w ten sposób praktykę, która została narzucona w wytwórni.
„Nikt inny ci tego nie powie, ale nie biorą pod uwagę białych mężczyzn na to stanowisko… nie ma mowy, abyśmy zatrudnili białego mężczyznę” – przekonuje Giordano.
Kiedy dziennikarka rozmawiająca z pracownikiem Disneya zasugerowała, że była to tylko „niepisana” praktyka, którą pracownicy Disneya realizowali we własnym zakresie, Giordano stwierdził, że osobiście był świadkiem spotkania, na którym tego typu postępowanie zostało narzucone pracownikom. Dodał jednak, że studio jest ostrożne w przekazywaniu tych informacji podmiotom zewnętrznym, takim jak agencje zrzeszające aktorów, scenarzystów i reżyserów.
Jeden z kandydatów do pracy w Disneyu „nie był wystarczająco czarny”?
W trakcie rozmowy Giordano stwierdza nawet, że Disney nie zatrudnił jeden osoby na jakieś stanowisko ze względu na to, że kandydat „nie wyglądał na wystarczająco czarnego”. Po opublikowaniu nagrań Giordano usunął swoje konto w serwisie LinkedIn i otrzymał od Disneya polecenie udania się na przymusowy urlopu.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy pracownicy Disneya mówią o tego typu praktykach. Raport opublikowany przez Film Threat opisywał relacje zarówno byłych, jak i aktualnych pracowników Disneya, którzy wspominali o planach firmy zakładających przeprowadzenie masowych zwolnień wśród doświadczonych pracowników w dziale animowanych produkcji, których studio chciało zastąpić rzeszą nowych twórców w imię stworzenia „różnorodnego środowiska pracy za wszelką cenę”. Raport Film Threat stwierdzał, że nieoficjalnym hasłem operacji stało się hasło: „Bladość i męskość są nieświeże”.
Sprawdź też: Mocne filmy i seriale akcji czy polskie kino historyczne? Netflix i Max z nowościami na weekend.
Disney na razie nie skomentował opublikowanych nagrań. Trudno jednak oczekiwać, że sprawa przycichnie, bowiem w jej rozpowszechnianie zaangażował się nawet sam Elon Musk. Niezbyt wiarygodnie na jej tle wypadają teraz słowa prezesa spółki, który w kwietniu tego roku na zebraniu odniósł się do oskarżeń o realizowanie w rozrywkowej branży ideologi przebudzenia (Woke), która ma być przedkładana nad wyniki finansowe. Bob Iger przekonywał wówczas, że Disney nie ma zamiaru realizowania żadnego konkretnego planu w swoich filmach i serialach i chce koncentrować się na zapewnieniu swoim widzom rozrywki.
BREAKING: Senior Vice President at The Walt Disney Company details discriminatory hiring practices: "Nobody else is going to tell you this, but they're not considering any white males for the job," says Michael Giordano, a Vice President of Business affairs, "there’s no way we’re… pic.twitter.com/IMOsFOLKro
— James O'Keefe (@JamesOKeefeIII) June 20, 2024
zdj. Disney