Rewelacyjna passa „Barbie” trwa w najlepsze. Film właśnie osiągnął kolejny imponujący wynik i przekroczył na całym świecie 500 mln dolarów wpływów i jest na prostej drodze do zapisania się w historii kina jako produkcja, która przebiła 1 mld dolarów.
„Barbie” mknie po miliard i nikt jej nie zatrzyma
Film Grety Gerwig potrzebował zaledwie ośmiu dni, aby przebić granicę 500 mln dolarów. W środę dorzucił na rynkach zagranicznych 32,7 mln dolarów, co oznaczało wzrost (!) w stosunku do wtorku o 2,5%. Przed czwartkiem miał na swoim międzynarodowym koncie już 291,4 mln dolarów. W Stanach Zjednoczonych za bilety na „Barbie” widzowie zapłacili w środę 23 mln dolarów. Był to drugi najlepszy wynik z tego dnia po wyłączeniu rezultatów osiągniętych w świąteczne środy. Lepiej podczas zwykłych środowych seansów radził sobie wyłącznie film „Avengers: Koniec gry”, który mógł pochwalić się wynikiem wynoszącym 25,3 mln dolarów.
Sprawdź też: Kontynuacja filmu „Dungeons & Dragons” jednak powstanie? Jest tylko JEDEN warunek.
Względem wtorku film stracił tylko 11,6% widzów i podniósł swój krajowy rezultat do 237,1 mln dolarów. Już teraz film stał się piątym największym hitem tego roku na amerykańskim rynku. W ten weekend (najpewniej już w sobotę) bez problemu przebije 300 mln dolarów. Globalnie przed czwartkiem film miał na koncie 528,6 mln dolarów. W ten weekend może powalczyć o przebicie 800 mln dolarów, a w kolejny powinien mieć na koncie już ponad 1 mld dolarów.
10 najlepszych rynków filmu do czwartku:
- Stany Zjednoczone – 237,2 mln dolarów
- Wielka Brytania – 40,2 mln dolarów
- Meksyk – 31,4 mln dolarów
- Brazylia – 25,2 mln dolarów
- Australia – 18,9 mln dolarów
- Chiny – 16,1 mln dolarów
- Francja – 15,1 mln dolarów
- Włochy – 14,4 mln dolarów
- Hiszpania – 13,3 mln dolarów
- Niemcy – 12,6 mln dolarów
zdj. Warner Bros.