Netflix nie nakręci drugiej odsłony kryminału fantasy „Bright”, w którym główną rolę zagrał Will Smith. Choć do rezygnacji z projektu doszło po tym, jak inne wytwórnie zawiesiły współpracę z gwiazdorem, nie ma to być powiązane z głośnym incydentem podczas tegorocznych Oscarów.
Jeszcze nieco ponad rok temu przedstawiciele Netfliksa zapewniali, że „Bright 2” pozostaje w planach realizacyjnych. W tym samym okresie dowiedzieliśmy się też, że końca dobiegły już prace nad scenariuszem, którym zajął się tym razem Evan Spiliotopulos („Piękna i Bestia”). Scenarzysta zastąpił na tym stanowisku Maxa Landisa, któremu w 2019 roku zarzucano molestowanie seksualne. Za kamerą miał raz jeszcze znaleźć się twórca dobrze przyjętej pośród widowni (i gorzej przez krytyków) „jedynki”, David Ayer.
Sprawdź też: Ekranizacja serii komiksowej „Gnat” nie powstanie? Netflix rezygnuje z projektu
Teraz wygląda na to, że kontynuacja podzieli los wielu skreślonych ostatnio projektów streamera. O takim obrocie zdarzeń poinformował reporter Bloomberga, Lucas Shaw. We wpisie na Twitterze dziennikarz wspomina przede wszystkim o opóźnieniu realizacji serialu, który Smith miał wyprodukować w najbliższym czasie razem z National Geographic. Z drugiej połowy tweeta dowiedzieliśmy się natomiast, że Smith nie nakręci z Netfliksem drugiej części „Bright”. Decyzja streamera ma nie być powiązana z zaatakowaniem Chrisa Rocka podczas oscarowej gali.
Na skutek „Policzka” NatGeo opóźnia start produkcji dużej serii z Willem Smithe. Ale plany na realizację wciąż są.
Netflix porzucił plany na nakręcenie sequela „Bright”. Ale nie jest to powiązane z [oscarowym] incydentem.
NatGeo has delayed the start of production on its big Will Smith show following the Slap. But it's still happening.
— Lucas Shaw (@Lucas_Shaw) April 21, 2022
Netflix has also abandoned plans to make a sequel to Brright, but that is unrelated to the incident.@chrispalmeri https://t.co/rj5T5RNc3y
Oficjalny powód dla rezygnacji z „Bright 2” nie został na ten moment ujawniony. Nie należy wykluczać, że włodarze Netfliksa nie byli zadowoleni z kształtu, który przyjmowało niedoszłe widowisko na wczesnym etapie planowania. Istnieje też możliwość, że skreślenie projektu jest jedną z konsekwencji znacznych strat odnotowanych w bazie subskrybentów, które platforma poniosła w pierwszym kwartale tego roku. Dyrektor finansowy Netfliksa, wyjawił ostatnio, że mimo pierwotnych planów, by w tym roku przeznaczyć na oryginalne treści aż 18 miliardów dolarów, wydatki te zostaną w obecnej sytuacji odpowiednio zmniejszone. Więcej informacji w tej sprawie znajdziecie w tym miejscu.
Sprawdź też: Will Smith nie pojawi się na Oscarach przez 10 lat. To kara za spoliczkowanie Chrisa Rocka
źródło: Twitter/ zdj. Netflix