Westernowy dramat Netfliksa pt. „Psie pazury” w reżyserii Jane Campion jest nie tylko ogromnym sukcesem dla reżyserki kultowego „Fortepianu” z 1993 roku, lecz także dla odtwórcy głównej roli, Benedicta Cumberbatcha. Zarówno o twórczyni, jak i brytyjskim aktorze coraz głośniej mówi się w kontekście nadchodzącego rozdania Oscarów, a już do tej pory obraz Campion zyskał wiele prestiżowych nagród. W najnowszym wywiadzie reżyserka wypowiedziała się m.in. na temat współpracy z Cumberbatchem, jego improwizacji oraz pracy nad produkcją.
Fabuła filmu „Psie pazury”. Bohaterowie i obsada potencjalnego kandydata do Oscara
W filmie reżyserowanym przez Campion Cumberbatch wciela się w charyzmatycznego właściciela rancza, Phila Burbanka. Gdy jego brat sprowadza do domu nowo poślubioną żonę i jej syna, bohater zaczyna psychicznie znęcać się nad rodziną. Wkrótce jednak relacje między poszczególnymi członkami nowo powstałej familii, ulegną radykalnej zmianie.
Obok Cumberbatcha w głównych rolach „Psich pazurów” wystąpili Jesse Plemons jako George Burbank, brat Phila, Kirsten Dunst jako Rose, nowa żona George'a oraz Kodi Smit-McPhee jako Peter, syn Rose. W obsadzie są także: Thomasin McKenzie, Frances Conroy, Keith Carradine oraz Peter Carrol. Oprócz objęcia stołku reżyserskiego Campion odpowiedzialna była również za stworzenie scenariusza filmu. Jego bazą była powieść autorstwa Thomasa Savage'a z 1967 roku o tym samym tytule.
Zerknijcie na: Złote Globy 2022: „Psie pazury”, „West Side Story” i „Sukcesja” triumfują. Lista zwycięzców
Nowych informacji na temat zakulisowych poczynań produkcji z Cumberbatchem w roli głównej Campion dostarczyła za pośrednictwem specjalnej rozmowy przeprowadzonej z aktorką Holly Hunter dla Netflix Film Club.
Jane Campion o adaptacji, kreacji Benedicta Cumberbatcha oraz improwizacji

W wywiadzie z Hunter reżyserka filmu poruszyła temat adaptacji książki Savage'a, wpływu historii zawartej w powieści oraz wykorzystaniu specyficznej tematyki w przeniesieniu realiów na duży ekran. Campion opowiedziała także o pracy nad ekranizacją tekstu z Cumberbatchem, który, jak się okazuje, w występie dodał nieco więcej ze swojej strony. Twórczyni określiła literacki pierwowzór portretem skomplikowanego człowieka, oraz opowieścią o zemście. Według jej słów odtwórca głównej roli wykreował z powieści coś znacznie więcej.
Był to dla nas wspaniały wzorzec do pracy, dla Benedicta i dla mnie, na podstawie którego stworzyliśmy scenariusz. Jednym z moich największych wyzwań, z którego zdałam sobie sprawę już na początku, kiedy zaczęłam przekształcać powieść w scenariusz, było to, że bardzo łatwo było zniechęcić się z powodu protagonisty. Chodzi o jego komentarze, ciągłe nazywanie swojego brata grubasem, swobodna dominacja i zawstydzanie, które Phil ma w stosunku do wszystkich. Z jednej strony jest to ciekawe i zabawne. Z drugiej strony jest to druzgocące. Zastanawialiśmy się więc, jak utrzymać zainteresowanie ludzi tym portretem i nie odrzucić ich całkowicie.
Sprawdźcie też: „Psie pazury” – przygotowując się do roli w filmie Benedict Cumberbatch unikał prysznica
W miarę jak cebula odsłania swoje warstwy, dostrzegamy tego kruchego człowieka, który nie żyje swoim życiem, ponieważ pod przykrywką jest przeciwieństwem tego, co udaje. Jest mizoginistą w tym sensie, że nie ufa kobietom, nie ufa swojej matce. Jego matka nigdy go nie widziała, nigdy nie widziała prawdziwego Phila, człowieka, który kocha mężczyzn. To bardzo bolesna i izolująca pozycja i myślę, że on robi wszystko, aby odseparować się i osłabić wszystkich wokół.
W dalszej części rozmowy reżyserka „Psich pazurów” zdradziła, że jedna z najważniejszych scen w filmie, będąca w gruncie rzeczy punktem kulminacyjnym opowieści, została w znacznej mierze zaimprowizowana przez Cumberbatcha. Konkretnie chodzi tu o scenie szaleńszego gniewu, któremu oddaje się postać grana przez Brytyjczyka, po tym jak Rose (Dunst) sprzedaje jego skóry.
Nie miałam pojęcia, co on zamierza zrobić. Na próbach nigdy tak się nie zachowywał. Nigdy nawet nie dotarliśmy do takiego miejsca, żeby sprawdzić, jak bardzo może się on posunąć. [...] To, co zwykle robię, to praca nad 360-stopniową obecnością postaci, tak aby bez względu na to, co się działo — jeśli odchodziliśmy od scenariusza, gdziekolwiek się udawaliśmy — on mógł być Philem. Potrafił improwizować w każdej sytuacji. Kiedy zobaczyłam go po raz pierwszy, byłam absolutnie oszołomiona i podekscytowana, bo czułam, że tego właśnie potrzebujemy, tego właśnie potrzebuje ten film, żeby zobaczyć, jak zagrożenie ze strony Phila eksploduje.
Również na stronie: Benedict Cumberbatch, Ralph Fiennes i Ben Kingsley w nowym filmie Wesa Andersona
O czym opowiada film „Psie pazury”? Reżyserka o przesłaniu obrazu Netfliksa
Na sam koniec Campion poruszyła kwestię znaczenia historii zawartej w „Psich pazurach” oraz przesłania, które płynie z tragicznej opowieści. Twórczyni dodała ponadto, iż analiza męskości obecna w obrazie niejako przeciwstawiła się założeniom studium postaci Cumberbatcha.
Myślę, że sekrety, które obaj mężczyźni mają w tej historii są bardzo ważne ze względu na niezrozumienie ówczesnego społeczeństwa, czy też jego okrucieństwo... Film wymaga od widza poszerzenia swoich poglądów i zastanowienia się nad ludzką naturą, nad tym, co to znaczy być człowiekiem i innymi złożonymi aspektami, co moim zdaniem jest o wiele lepsze niż ocenianie każdej postaci w pewien moralnie ograniczony sposób...
Film w reżyserii Campion jest dostępny w ofercie platformy streamingowej Netflix. Poniżej zamieszczamy link do całej rozmowy.
Źródło: Netflix Film Club / Zdj. Netflix