Jak Zimna wojna radzi sobie w USA? Ambitniejsze filmy przegrywają z blockbusterami

Ostatni okres 2018 roku nie służy w amerykańskich kinach produkcjom, które będą liczyły się już niedługo w walce o najlepsze nagrody, w tym Złote Globy i Oscary. W przeciwieństwie do 2017 roku ambitniejsze produkcje muszą tym razem uznać zdecydowaną przewagę rozrywkowego kina i pogodzić się z porażką w walce o uwagę widzów. Poznajcie szczegóły.

W ten weekend swoje pierwsze kroki w kinach stawiał między innymi film On The Basis of Sex. Film otworzył się w 33 kinach na terenie USA i zarobił w nich 690 tysięcy dolarów, zaliczając średnią w wysokości 20,877 tysięcy dolarów na kino. Od środowej premiery film zarobił więc w sumie 1,5 miliona dolarów, a w rankingu weekendu uplasował się na 22 pozycji.

Sześć pozycji za filmem On The Basis of Sex wylądowała kolejna nowość w kinach, którą był film Stan & Ollie opowiadający o życiu słynnych aktorów wcielających się w Flipa i Flapa. Film zakończył weekend na 28 pozycji z wynikiem na poziomie 79 tysięcy dolarów z 5 kin. Jego średnia wyniosła niespełna 16 tysięcy na kino.

Następną premierą tego tygodnia był dramat kryminalny Destroyer z Nicole Kidman, która za rolę w filmie otrzymała już nominację do Złotego Globu. Film zarobił podczas swojego debiutu 58 tysięcy dolarów, ale miał premierę tylko w trzech kinach na terenie całych Stanów Zjednoczonych, co dało mu średni zarobek z kina wynoszący ponad 19 tysięcy dolarów. Od wtorkowej premiery filmowi udało się zebrać 115 tysięcy dolarów, a w rankingu weekendu film uplasował się na 30 miejscu.

Podczas tego weekendu swój dorobek o kilkadziesiąt tysięcy dolarów powiększyła też polska produkcja pod tytułem Zimna wojna, którą amerykanie mogą oglądać od zeszłego tygodnia. Film Pawlikowskiego dołożył 42,534 tysięcy dolarów, czyli zaliczył spadek na poziomie 22% względem debiutanckiego weekendu. Tym samym Zimna wojna ma na swoim amerykańskim koncie 141 tysięcy dolarów. Nie jest to jednak wynik specjalnie imponujący, bo po dwóch tygodniach w amerykańskich kinach Ida, poprzedni film Pawlikowskiego, miał na swoim koncie już 175 tysięcy dolarów.

Podczas weekendu Annapurna rozszerzyła swoją dystrybucję filmu If Beale Street Could Talk i produkcja z 65 kin zebrała ponad 759 tysięcy dolarów, co daje jej średnią 11 tysięcy na kino. W poprzedni weekend film można było oglądać tylko w 5 kinach, co sprawiło, że podczas drugiego weekendu jego wpływy wzrosły prawie o 600%. Tym samym film, w którym główne role zagrali Stephan James i Regina King zarobił od premiery niespełna 2 miliony dolarów.

Cały czas w kinach zarabia jeszcze film Maria, królowa Szkotów, który wypadł jednak z pierwszej dziesiątki weekendu i zakończył go na 11 miejscu z wynikiem na wynoszącym 2,6 miliona dolarów i po czterech tygodniach ma na swoim koncie nieco ponad 9 milionów. Tuż za nim w rankingu uplasował się The Favourite z Emmą Stone w roli głównej, który w swój szósty weekend dołożył 2,4 miliona dolarów i podniósł swój krajowy wynik do 15 milionów dolarów.

źródło: Deadline.com / zdj. Kino Świat / Amazon studios