
Angelina Jolie, powracająca na ekrany kin w roli śpiewaczki operowej, Marii Callas uważa, iż aktorzy i aktorki z wiekiem wykonują swoją pracę coraz lepiej. Laureatka Oscara w rozmowie z The Sunday Times poruszyła kwestię ageizmu w Hollywood, jak i zdradziła, za co najbardziej podziwia swoją ostatnią filmową bohaterkę.
Angelina Jolie o Marii Callas i starzeniu się na ekranie
Angelina Jolie, która w ostatnich latach dużo rozważniej dobiera produkcje filmowe, skupiając się głównie na życiu rodzinnym, wystąpiła w najnowszym dramacie Pablo Larraína „Maria”, opowiadającym historię słynnej śpiewaczki operowej, Marii Callas. Film zadebiutował w sierpniu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, za to w Polsce będziemy mogli oglądać go w kinach od 7 lutego 2025 roku. „Maria” otrzymała 10-minutowe owacje podczas premiery, a główne pochwały zebrała intrygująca rola Jolie, za którą do tej pory aktorka została nominowana do Pucharu Volpiego i z dużym prawdopodobieństwem czekają ją także wyróżnienia na Złotych Globach, czy nawet Oscarach.
49-letnia aktorka, która poprzedniego Oscara zdobyła w 2000 roku za „Przerwaną lekcję muzyki udzieliła wywiadu The Sunday Times, w którym postanowiła odnieść się do ważnej szczególnie dla aktorek kwestii - starzenia się na oczach całego świata. Choć Jolie ma dopiero 49 lat, zauważa sporą zmianę w swoim graniu na przełomie dekad. Jej zdaniem aktorzy z wiekiem stają się coraz lepsi, wraz z nabieraniem coraz większego życiowego doświadczenia.
„Z wiekiem stałam się lepszą aktorką. Nie myślę o tym w kontekście liczby oferowanych ról, a życiowego doświadczenia, jakie wkładasz w rolę”. Aktorka opowiedziała również, jak postrzega zagraną przez siebie bohaterkę, Marię Callas. „Maria jest wrażliwa, ponieważ odczuwa i czasem nie umie obronić siebie przed samotnością i emocjonalnym bólem, częścią jej życia i pracy jest istota człowieczeństwa i potrafienie żyć w ten sposób”. Jolie podziwia Callas również za jej „oddanie zawodowi, mimo wielkiego strachu przed byciem na to za starą”.
Sprawdź też: Cate Blanchett o sztucznej inteligencji w branży filmowej. „To jest większy problem”
Angelina Jolie dołącza więc do grona aktorek, które sprzeciwiają się tendencji ageizmu we współczesnym kinie, takich jak chociażby Cate Blanchett czy Kate Winslet. W 2021 roku w wywiadzie dla magazynu British Vogue artystka przyznała, że będąc w średnim wieku czuje się dużo bardziej pewna siebie niż w młodości i dopiero teraz ma zamiar stworzyć najlepsze projekty w karierze. Jej rola w „Marii” jest na to najlepszym dowodem. Jolie ma zresztą zamiar powtórzyć współpracę z reżyserem jej najnowszego projektu, Pablo Larrainem - wspomniana dwójka stworzy razem film o paryskim świecie mody zatytułowany „Stitches”. W planach jest też wyczekiwana kontynuacja „Czarownicy” z Jolie w roli słynnej Diaboliny.
Źródło: Deadline, zdj: Netflix