Box Office – „Imperium kontratakuje” na prowadzeniu po 23 latach

Kolejny weekend w amerykańskich kinach upłynął pod znakiem nostalgii. Widzowie, którzy zdecydowali się na kinowy seans, tym razem postawili na powrót do odległej galaktyki stworzonej przez George'a Lucasa. Piąta odsłona gwiezdnowojennej sagi pod tytułem „Imperium kontratakujepowróciła na szczyt rankingu po 23 latach przerwy. Jak wypadły wyniki finansowe w amerykańskich kinach podczas nowej fali epidemii?

W całych Stanach Zjednoczonych działa obecnie jedynie 1,5 tys. kin, a biorąc pod uwagę, że kraj przeżywa właśnie nową falę epidemii, która zbiera żniwa przede wszystkim na Florydzie, to wyniki osiągnięte podczas ostatniego weekendu wyglądają całkiem przyzwoicie. Nadal są to oczywiście ułamki kwot, które studia zebrałyby podczas normalnego letniego sezonu, ale na potwierdzenie tej tezy przypomnijmy, że w piątek analitycy zakładali, że „Imperium kontratakuje” zbierze w ciągu trzech dni od 400 do 500 tys. dolarów. Film zakończył jednak weekend z kwotą 611 tys. dolarów i przez pięć dni od ponownej premiery zebrał od widzów dokładnie 644 tys. dolarów. Wynik piątego epizodu plasuje się tuż za rezultatem osiągniętym niedawno przez „Pogromców duchów” – 656 tys. dolarów w ciągu 5 dni i wynikiem animacji „Trolle 2”, która w ciągu 4 dni była w stanie zebrać również 656 tys. „Imperium kontratakuje” poprawiło natomiast wynik osiągnięty przez „Park Jurajski”, który w ciągu weekendu 19-21 czerwca zebrał od Amerykanów 517 tys. dolarów. Dodajmy do tego, że ostatnio „Imperium kontratakuje” mogło pochwalić się pierwszym miejscem w lutym 1997 roku, kiedy to film powrócił do kin po 17 latach od premiery. Wówczas podczas pierwszego weekendu film zebrał z kas aż 21 mln dolarów i do października jego konto zasiliło w sumie 67 mln.

Drugie miejsce weekendu przypadło filmowi „Czarna Pantera”, który wrócił do kin po dwóch latach od premiery i przez trzy dni zebrał od widzów 367 tys. dolarów. Produkcja wyświetlana była w 421 kinach i podniosła swój krajowy rezultat do kwoty 700,4 mln dolarów. Podium weekendu zamknęła animacja „W głowie się nie mieści”, która zebrała 340 tys. dolarów z 442 kin, co daje jej 356,7 mln dolarów z amerykańskiego podwórka.

Tuż za podium uplasował się z kolei australijski horror „Relic” z Emily Mortimer i Bellą Heathcote. Film zebrał z kas 236 tys. dolarów i zaliczył tym samym spadek wpływów o 16% względem poprzedniego, debiutanckiego weekendu. Produkcja zebrała już od amerykańskich widzów przez 10 dni obecności w kinach 581 tys. dolarów.

Kolejną nowością w rankingu była komedia „Palm Springs”, którą dystrybutor NEON wykupił niedawno na festiwalu Sundance za 17,5 miliona dolarów. Produkcja była wyświetlana w ostatni weekend na platformie Hulu i w około 66 kinach, z których zebrała około 164 tys. dolarów.

PT*

PPT*

Tytuł

Studio

Przychód z weekendu

Zmiana %

Łączne wpływy w USA

Budżet w mln

Liczba kin

1

-

Imperium kontratakuje

Disney $611 tys.
- $290,9 mln $33 611

2

-

Czarna Pantera

Disney $367 tys.
- $700,4 mln
$200 421

3

- W głowie się nie mieści Disney
$340 tys.
- $356,7 mln $175 442

4

3
Relic
IFC $236 tys. -16% $581 tys. - 126

5

4 Park Jurajski Universal Pictures $224 tys. -5% $405,1 mln $63 227

6

- Goonies  Warner Bros. $213 tys. +223% $66,2 mln $19 134

7

- Palm Springs NEON

$164 tys.

- $164 tys.
$5 66

8

-
Gremliny rozrabiają
Warner Bros.
$140 tys. +545% $154,1 mln $11 59

9

5 Szczęki Universal Pictures $140 tys. -28% $265 mln $9 179

10

- Most Wanted Saban
$138 tys. - $307 tys.
- 72

*PT - pozycja w tym tygodniu.
*PPT - pozycja w poprzednim tygodniu.

źródło: deadline.com / zdj. Lucasfilm