Nowy raport wskazuje, że Warner Bros. słono zapłaciło za realizację solowego widowiska o Czerwonym Sprinterze. Pod względem budżetu „Flash” miał wypaść tylko minimalnie skromniej od „Człowieka ze stali” i tym samym wpisać się w czołówkę kinowych adaptacji DC Comics.
„Flash” jest szóstym najdroższym filmem DC – wynika z artykułu zamieszczonego w sieci przez serwis The Canadian. Z tekstu, poświęconego przede wszystkim rozmowie z oscarowym scenografem Paulem Austerberrym, dowiedzieliśmy się, że wytwórnia Warner Bros. Pictures zainwestowała w widowisko z Ezrą Millerem około 220 milionów dolarów. Tym samym film trafił do czołówki najdroższych przedsięwzięć w obrębie kinowego uniwersum DC Comics. Jak wypadł w porównaniu z najkosztowniejszymi projektami franczyzy?
„Liga Sprawiedliwości” i „Batman v Superman” wciąż najdroższe. Zaraz pod nimi widowisko o Czarnym Adamie
Pod względem budżetu niedoścignionymi rekordzistami pozostają filmy superbohaterskie Zacka Snydera. Zarówno „Liga Sprawiedliwości”, jak i „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości” pochłonęły po 300 milionów dolarów – według danych zgromadzonych przez serwis The Direct. Dodajmy jednak, że koszt pierwszego z widowisk zawyżyły dokrętki nadzorowane przez Jossa Whedona (filmowiec odpowiadał za skrytykowane, kinowe cięcie „Ligi”). „Tylko” 40 milionów dolarów mniej – a więc kwotę 260 milionów – Warner zapłacił z kolei za „Czarnego Adama”. Mimo zainwestowanych weń środków (i hype'u stworzonego wokół produkcji przez głównego gwiazdora, Dwayne'a Johnsonsa) film okazał się jednak boxoffisowym rozczarowaniem. Na czwartym miejscu znalazł się „Mroczny Rycerz powstaje” Christophera Nolana. Film, niezaliczający się wprawdzie do kanonu DCEU, ale oparty na kultowej komiksowej postaci, kosztował Warnera aż 250 milionów dolarów – ponad 60 milionów więcej od drugiego z nolanowskich „Batmanów”.
Za zamykającego toplistę pięciu najdroższych filmów DC „Człowieka ze stali” wytwórnia zapłaciła natomiast 225 milionów dolarów. Debiutujący w czerwcu „Flash” obejmie DCEU stosowną klamrą: film Andy'ego Muschiettiego zamknie dziesięcioletni rozdział superbohaterskiego uniwersum budżetem najbliższym jego pierwszej odsłonie.
Sprawdź też: Nowe „Gwiezdne wojny” aż 60 lat po wydarzeniach „Skywalker. Odrodzenie”? Tego chciał poprzedni scenarzysta
Jak „Flash” poradzi sobie wśród krytyków? Pierwsze opinie zapowiadają hit
Przypomnijmy, że pierwsze opinie o „Flashu”, które trafiły do mediów społecznościowych wkrótce po pokazie podczas konwentu CinemaCon zapowiadają wielki hit Warnera. Pośród opinii znalazły się głosy o wyższości filmu nad wszystkimi poprzednimi obrazami DCEU. Obok zręcznej reżyserii i dużej dozy humoru i emocji, ogromnym uznaniem cieszy się też sam Ezra Miller, który miał ze znakomitym efektem przedstawić na ekranie różne wersje Barry'ego Allena. W tym miejscu znajdziecie najciekawsze wpisy.
W obsadzie produkcji, poza Ezrą Millerem są także Michael Keaton, Ben Affleck, Sasha Calle, Maribel Verdu, Kiersey Clemons oraz Ron Livingston debiutujący w roli ojca Flasha. Reżyserował Andy Muschietti („To”) według scenariusza Christiny Hodson. Kinowa premiera filmu została zaplanowana na 16 czerwca tego roku.
Źródło: The Direct / zdj. Warner Bros.