Przedstawiciele Cartoon Network zdecydowali się na skomentowanie decyzji o połączeniu studia animacji z wytwórnią Warner Bros. Animation. Wiadomość, która w zeszłym tygodniu trafiła do nagłówków, wywołała niepokój wśród fanów kultowej marki.
Przypomnijmy, że na mocy ostatnich postanowień kierownictwa Warner Bros. Discovery doszło ostatnio do związania obu studiów pod jednym działem realizacyjnym (wcześniej WBA i Cartoon Network współpracowały w zakresie między innymi castingów, decyzji biznesowych i relacji z artystami). Jak można się było spodziewać, decyzja pociągnęła z sobą sporo kontrowersji. Pomimo obietnic o teoretycznym utrzymaniu niezależności studia, w mediach pojawiły się stwierdzenia, że Cartoon Network – takie, jakie znaliśmy je od kilku dekad – dobiegło końca.
Szczególnie pesymistycznie o restrukturyzacji pisano na Cartoon Brew. W artykule tego serwisu wyjaśniono, że połączenie obu studiów odbiera Cartoon Network wszelką niezależnością w sprawach kreatywnych i operacyjnych. „To niepokojący znak (...). Warner Bros. Animation zawsze kładło większy nacisk na popularne marki studia, podczas gdy Cartoon Network Studios odpowiadało za oryginalne serie i specjalne projekty, które z czasem stawały się kultowymi pozycjami dla całych pokoleń widzów”.
Teraz, w odpowiedzi na doniesienia, sprawę skomentowało też samo Cartoon Network Studios. Krótki wpis mający uspokoić fanów animacji pojawił się na Twitterze wytwórni:
Słuchajcie, nie jesteśmy martwi. Skończyliśmy tylko trzydzieści lat. Do naszych fanów: nigdzie się nie wybieramy. Byliśmy i zawsze będziemy domem dla uwielbianych i innowacyjnych kreskówek.
When the internet says you're dead but you're sitting here like
— Cartoon Network (@cartoonnetwork) October 14, 2022
Mimo zapewnień Cartoon Network, najwięcej – w kolejnych miesiącach i latach – zależeć będzie od opłacalności poszczególnych przedsięwzięć studia. Prognozy sceptyków odnoszą się przede wszystkim do polityki inwestycyjnej, którą do przedsiębiorstwa wniósł David Zaslav. CEO Warner Bros. Discovery wielokrotnie zapowiadał, że wytwórnie przynależące do medialnego kolosa powinny w największym stopniu skupiać się na istniejących i popularnych markach. W przypadku projektów Cartoon Network może to przełożyć się na niższy priorytet realizacyjny nowości względem produkcji z takimi ustalonymi postaciami, jak chociażby herosi z DC Comics. Co ciekawe, nawet one nie są jednak całkowicie bezpieczne pod rządami Zaslava – jak pokazuje niedawna decyzja o zrezygnowaniu z animowanej produkcji „Batman: Caped Crusader”.
Źródło: Bleeding Cool / zdj. Cartoon Network