Za mniej niż miesiąc, do oferty Disney+ trafi kolejny serial osadzony w uniwersum „Gwiezdnych Wojen”. W pierwszym oficjalnie udostępnionym fragmencie „Andora” zobaczycie, jak w swoich rolach prezentują się Diego Luna, powracający do postaci rebelianta z „Łotra 1” i Stellan Skarsgård jako debiutujący na ekranie Luthen Rael.
„To zraniony człowiek” – opowiadał Diego Luna o postaci Cassiana Andora. Fabuła serialu przedstawi członka Sojuszu Rebeliantów na kilka lat przed wydarzeniami filmowego spin-offu Sagi Skywalkerów. „Spotykamy go w położeniu, w którym nie zdaje sobie sprawy, że mógłby się jeszcze zmienić, że mógłby stać się częścią tak wielkiego poświęcenia. (...) To bardzo ciekawa, mroczna i poraniona osoba. Nie uwierzycie, że kiedyś będzie w stanie zrobić to, co zrobił w Łotrze 1”.
Serial opowie o rodzącym się na pięć lat temu przez „Łotrem 1” ruchu oporu przeciwko Imperatorowi. Jedna z wypowiedzi Tony'ego Gilroya, głównego twórcy serialu, wskazuje przy tym, że historia ostatecznie zazębi się z wydarzeniami przedstawionymi w filmie z Felicity Jones w roli głównej. Pierwszy sezon, na który złoży się dwanaście odcinków, rozegra się w ciągu jednego roku. Z kolei drugi sezon, który zakończy historię Cassiana obejmie cztery pozostałe lata z życia rebelianta.
Sprawdź też: John Boyega nie zamierza powracać jako Finn. A co z resztą gwiazd sequelowej trylogii „Gwiezdnych Wojen”?
Oprócz Luny i Skarsgårda, w serialu pojawią się Forest Whitaker (powtarzający rolę Sawa Gerrery), Kyle Soller, Alex Lawther, Denise Gough oraz Genevieve O'Reilly, która po raz kolejny wcieli się w rolę Mon Mothmy. Reżyserowali Toby Haynes, Ben Caron („Sherlock”, „Wallander”) i Susann White („Kroniki Times Square”, „Masters of Sex”).
„Andor” zadebiutuje w ofercie Disney+ 21 września.
Zdj. Disney