Christopher Nolan podsumowuje filmowy rok 2024 i ujawnia, która kinowa produkcja najbardziej zachwyciła go na przestrzeni minionych miesięcy. Choć w listopadzie niezwykle pochlebnie wypowiadał się o nowej „Diunie”, ekranizacja w reżyserii Denisa Villeneuve'a wcale nie jest jego ulubionym tegorocznym blockbusterem. Christopher Nolan jako najwybietniejszy film 2024 roku wskazuje „Gladiatora II”.
Christopher Nolan ma swój ulubiony film tego roku! To „Gladiator II” Ridleya Scotta
Wraz z końcem roku, zbliża się także czas podsumowań najlepszych i najbardziej rozczarowujących produkcji filmowych minionych miesięcy. 2024 rok przyniósł nam niezwykle wyczekiwane blockbustery, takie jak „Diuna 2”, „Deadpool & Wolverine” czy „Wicked”, jak i głośne tytuły, które ostatecznie okazały się być finansową porażką („Joker: Folie à Deux” czy „Madame Web”.) O swoich ulubionych filmach tego roku w tekście dla magazynu Variety opowiadał niedawno brytyjski reżyser Christopher Nolan, największy triumfator zeszłorocznych Oscarów dzięki „Oppenheimerowi”, któremu udało się ostatecznie wygrać aż 7 złotych statuetek. Nolan jakiś czas temu bardzo pozytywnie wypowiadał się o sequelu „Diuny” Denisa Villeneuve'a, którego sukces porównał do „Imperium kontratakuje”. Mimo to, dzieło z Timothéem Chalametem, Zendayą i Rebeccą Ferguson nie jest produkcją, jaka zrobiła w tym roku na Nolanie największe wrażenie. Reżyser przyznaje, iż jego ulubionym filmem 2024 jest „Gladiator II” Ridleya Scotta.
„Tak jak najlepsze, długo wyczekiwane sequele, Gladiator II jest jednocześnie remakiem i sequelem, będącym podkreśleniem wyjątkowości Scotta; on potrafi stworzyć balans między patosem oryginału, a ekspansjonizmem głównego motywu dwójki, dostarczając wrażeń na całe życie, trzymając nad tym kontrolę (...) Ten efekt ma dostarczyć nie tylko samą rozrywkę, ale ma nas uwrażliwić na ważne tematy przewodnie filmu” - mówił o „Gladiatorze II” Christopher Nolan.
Sprawdź też: Jamie Lee Curtis zagra w filmowej wersji serialu „Napisała: Morderstwo”!
„Gladiator II” ma w tym roku spore szanse na zdobycie przynajmniej kilku statuetek na nadchodzącym 97. rozdaniu Oscarów. Amerykańska Akademka Filmowa jak na razie wytypowała film jako możliwego nominowanego w trzech kategoriach: najlepsza muzyka, dźwięk oraz efekty specjalne. Z dużym prawdopodobieństwem, dzieło Scotta uzyska również nominacje za najlepszy film, reżyserię i aktora pierwszoplanowego - Paula Mescala.
Źródło: MovieWeb