
W ostatnich dniach obchodziliśmy piątą i szóstą rocznicę dwóch premiery dwóch ostatnich filmów o Avengersach. Produkcje te wywarły nieodwracalny wpływ na całe uniwersum Marvela i doprowadziły między innymi do pożegnania Iron Mana. Jak po tych wszystkich latach na perspektywę przywrócenie Tony'ego Starka patrzą twórcy „Wojny bez granic” i „Końca gry”?
Robert Downey Jr. chce wrócić do roli Iron Mana. Co na to inni?
Pięć lat temu Marvel Cinematic Universe przeżyło swój najlepszy moment w historii. Premiera filmu „Avengers: Koniec gry” zakończyła trwającą od lat wielką sagę Nieskończoności wypełnioną wieloma historiami o wzlotach i upadkach herosów, ale jej najważniejszym momentem była śmierć Tony'ego Starka, granego przez charyzmatycznego Roberta Downeya Jr. Od lat krążą jednak plotki, że jego poświęcenie w walce z Thanosem nie musi oznaczać definitywnego pożegnania się z Marvelem i aktor mógłby powrócić do roli Iron Mana. Spekulacje te wywołują gorącą debatę zarówno wśród fanów, jak i filmowych twórców.
Jeszcze niedawno głos w tej sprawie zabrał sam zainteresowany i pierwszy raz tak otwarcie przyznał w wywiadzie dla magazynu Esquire, że jest otwarty na ponowne zagranie Iron Mana. Aktor powoływał się przede wszystkim na ogromny wpływ tej postaci na jego życie i karierę. „Ta rola mnie wybrała” – podkreślał, dając do zrozumienia, że z Tonym Starkiem łączy go więź na całe życie. Robert Downey Jr. zauważył jednak, że on jest co prawda gotowy do powrotu, ale wszystkie decyzje w tej kwestii będzie podejmował szef Marvel Studios, Kevin Feige.
Słowa aktora sugerujące możliwość jego powrotu do filmowego świata Marvela podzieliły fanów, którzy od lat dzielą się na dwa obozy w tej kwestii. Niektórzy są entuzjastycznie nastawieni na powrót legendarnego aktora, który wydaje się stworzony do grania superbohatera, a drudzy są z kolei pełni obaw, że przywrócenie Iron Mana wpłynie negatywnie na emocjonalny ciężar jego poświęcenia w finale „Końca gry”.
Sprawdź też: Netflix zabiera się za „Opowieści z Narnii”! Reżyserka „Barbie” od razu nakręci dwie części.
Wygląda na to, że bracia Russo, reżyserzy dwóch ostatnich filmów o Avengersach należą do drugiej grupy. Twórcy, omawiając ostatnie rocznice obydwu części serii okazali powątpiewanie co do możliwości wskrzeszenia uwielbianego przez fanów bohatera. „Nie wiem, jak by to zrobili. Nie wiem, jaką obraliby drogę” – przyznał Anthony Russo, a jego brat Joe dodał, że z ich strony historia Starka została zamknięta. „Zamknęliśmy tę książkę, więc teraz musieliby wymyślić, jak ją ponownie otworzyć”.
Podobne zdanie ma w tej materii sam Kevin Feige, który podkreśla wielokrotnie znaczenie poświęcenia Starka i potrzebę zachowania tego momentu nienaruszonym. „Zatrzymamy ten moment i nie będziemy go więcej dotykać” – zapewnił swego czasu w rozmowie z Vanity Fair. Cały czas istnieje jednak możliwość przywrócenia Iron Mana bez ingerowania w poświęcenie dokonane przez tę konkretną wersję tego bohatera. Marvel obraca się przecież teraz głównie wokół Multiwersum wypełnionego niezliczoną liczbą alternatywnych wersji wszystkich bohaterów. Wręcz dziwne byłoby więc gdyby na ekranie w pewnym momencie nie pojawił się w końcu także Iron Man z innego świata.
źródło: total film / zdj. Marvel