Disney odsłonił przed widzami pierwsze zdjęcia z jednej ze swoich najbliższych oryginalnych produkcji. W filmie „Young Woman and the Sea” zagrała Daisy Ridley, gwiazda sequelowej trylogii „Gwiezdnych wojen”.
Daisy Ridley na czele nowego filmu
Film bazuje na książce Glenna Stouta opowiadającej prawdziwą historię brawurowego wyczynu Gertrudy „Trudy” Ederle, pierwszej kobiety, która w 1926 roku przepłynęła kanał La Manche. Córka niemieckiego rzeźnika z Manhattanu była zawodową pływaczką i złotą medalistką na Igrzyskach w 1924 roku, kiedy postanowiła spróbować przepłynąć kanał. Podjęła się tego wyczynu po przepłynięciu 22 mil z Battery Park w Nowym Jorku do Sandy Hook w New Jersey. Ustanowiony przez nią rekord, utrzymywał się przez 81 lat.
Sprawdź też: Wytrzymacie? Zack Snyder zapowiada reżyserską wersję „Rebel Moon”. Potrwa 6 godzin!
„Jedną z najbardziej zaskakujących rzeczy w jej historii jest to, jak niewielu ludzi o niej słyszało” – komentowała niedawno obsadzona w głównej roli Daisy Ridley. „To, czego dokonała Trudy nie było tylko jej osobistym osiągnięciem ale i czymś przełomowym dla kobiet w sporcie. Cieszę się na myśl o tym, że ludzie zobaczą ten film. Zobaczą jego piękno i podzielą doświadczenie jej podróży i wszystkich wiążących się z nią trudności, wyzwań, nadziei i ostatecznie: wielkiej radości”.
Gwiazda „Gwiezdnych wojen” w nowym sportowym dramacie. Kiedy premiera?
Poza grającą główną rolę Daisy Ridley w obsadzie są też Christopher Eccleston („Pozostawieni”), Stephen Graham („Punkt wrzenia”), Tilda Cobham-Hervey („I Am Woman”). Za reżyserię filmu odpowiada Joachim Rønning („Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara”, „Czarownica 2”), pracujący na tekście przygotowanym przez Jeffa Nathansona („Złap mnie, jeśli potrafisz”). Produkują Jerry Bruckheimer i Chad Oman.
W rozmowie na łamach magazynu People – tam też pojawiły się nowe zdjęcia z filmu – reżyser nie krył swego uznania wobec Daisy Ridley. „Ona jest niezwykłą aktorką, ale nie tylko. Codziennie pokazywała nam swoje zdolności i oddanie. Pływała w temperaturze 15 stopni, aż zsiniały jej usta. Mało, którego aktora stać na coś takiego. Kobiety, czy mężczyzny”.
Choć film przymierzono pierwotnie do premiery w ramach serwisu streamingowego Disney+, wygląda na to, że widzowie – przynajmniej za oceanem – otrzymają okazję, by obejrzeć go na wielkim ekranie. Kinowy debiut zaplanowano na 31 maja.
źródło: People / zdj. Disney