David Dastmalchian podpisał kontrakt na udział w nowym dreszczowcu produkowanym przez jednego z twórców „To”. Film zatytułowany „Late Night With the Devil” zamierza w konwencji grozy skomentować pejzaż amerykańskiej telewizji talk-show lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
„Late Night With the Devil” opowie historię jednej z odsłon wieczornego talk-show w 1977 roku, która przyjmuje zaskakujący obrót i „na oczach telewidzów przyzywa na świat nadprzyrodzone zło”. Za reżyserię filmu odpowiedzą Colin i Cameron Cairnes. Duet ma w dorobku głównie niezależne niskobudżetowe horrory – takie produkcje jak „100 Bloody Acres”, czy „How to Stay Married”. Nowym obrazem zajmą się studia Spooky Pictures i Image Nation Abu Dhabi.
„W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych telewizja wieczorna miała w sobie coś nieco niebezpiecznego” – opisują zamysł na film bracia Cairnes. „Zwłaszcza programy talk-show otwierały okno do dziwnego, dorosłego świata. Pomyśleliśmy, że połączenie tej naelektryzowanej atmosfery telewizji „na żywo” z motywem nadprzyrodzonym może zagwarantować widzom unikalnie straszne filmowe doświadczenie”.
Producentami „Late Night With the Devil” są między innymi Roy Lee („To”) i Steven Schneider („Smętarz dla zwierzaków”). Prace zdjęciowe trwają obecnie w Australii. Premiera przymierzana jest na przyszły rok. Dastmalchian, który zagra w filmie prowadzącego wspomnianego programu, pojawił się w ubiegłych miesiącach w pierwszej odsłonie „Diuny” Denisa Villeneuve'a oraz drugiej odsłonie „Legionu samobójców”, za którą odpowiadał James Gunn.
Źródło: Variety / zdj. Warner Bros.