Film „Spider-Man: Bez drogi do domu” przyniósł nam kilka gościnnych występów, na które fani czekali od wielu lat. Niektórzy oczekiwali jednak, że scenarzyści zdecydują się na pokazanie w produkcji kilku dodatkowych postaci, co stanowiliby idealne dopełnienie dla historii z poprzednich serii. Dlaczego tak się nie stało? Odpowiedzi udzielił Kevin Feige.
Jeśli jeszcze nie widzieliście najnowszego filmu o Pajączku, to ostrzegamy o SPOILERACH. Produkcja „Spider-Man: Bez drogi do domu” przyniosła widzom powrót pięciu kultowych złoczyńców znanych z dwóch poprzednich serii o przygodach Petera Parkera. Na ekranie pojawili się także Tobey Maguire i Andrew Garfield wracający do własnych wersji Spider-Mana. Przez miesiące przed premierą plotki sugerowały, że na ekranie mogą pojawić się także Mary Jane Watson grana przez Kirsten Dunst oraz Gwen Stacy, w którą wcieliła się Emma Stone. Finalnie żadna z bohaterek nie pojawiła się na ekranie, a widzowie nie mieli okazji, aby chociaż na moment przenieść się do światów, w których żyją poprzednie wersje Pajączka. Dlaczego tak się stało? Kevin Feige stwierdził, że twórcy nie chcieli, aby historia Petera Parkera grana przez Toma Hollanda została zepchnięta na boczny tor przez masę dodatkowych występów gościnnych.
Sprawdźcie też: Ranking filmów o Spider-Manie. Maguire, Garfield czy Holland?
Kiedy ludzie zobaczą film, zrozumieją. Chodzi o historię. To był najważniejszy cel dla nas wszystkich – Amy i Jona [Watts, reżyser filmu] oraz naszych scenarzystów, Chrisa i Erika – aby ostatni rok Petera Parkera w liceum nie przepadł wśród szaleństwa, które wynikło z jego spotkania z Doktorem Strange'em. To mogło się wydarzyć. I to jest powód, dla którego w filmie nie ma kolejnych 20 bohaterów.
Wygląda jednak na to, że niektórzy fani byliby w stanie poświęcić część historii nowego Petera Parkera na rzecz wyczekiwanych występów gościnnych. Spora część widowni chciałaby na pewno zobaczyć wspólne ujęcia Kirsten Dunst i Tobeya Maguire'a, a wielu fanów snuje od momentu premiery filmu teorie na temat ewentualnego powrotu Gwen Stacy. W sieci pojawił się nawet fanowski plakat przedstawiający Emmę Stone w roli Spider-Gwen wspólnie ze Spider-Manem granym przez Garfielda.
źródło: nytimes.com / zdj. Sony Pictures