James Bond znowu rządzi w brytyjskich kinach. „Nie czas umierać” z solidnym otwarciem

Po sześciu latach przerwy na duży ekran powrócił James Bond. Jak w Wielkiej Brytanii wypadło otwarcie filmu „Nie czas umierać”, którym z rolą Agenta 007 żegna się Daniel Craig? Znamy wyniki.

Podczas czwartkowych seansów Brytyjczycy zapłacili za bilety na seanse filmu „Nie czas umierać” od 6,2 do 6,8 mln dolarów. Wynik ten plasuje nowy film o przygodach Bonda około 13% powyżej poniedziałkowego otwarcia „Spectre” i 26% poniżej piątkowego otwarcia „Skyfall”, które jest najbardziej dochodową odsłoną serii.

W samych środowych pokazach wieczornych filmu w Wielkiej Brytanii i Irlandii wzięło udział ponad 30 000 osób. Film dobrze radził sobie już przed premierą, kiedy sprzedano na pierwsze cztery dni seansów 1,62 mln biletów, co przebija o 12% przedsprzedaż biletów na „Spectre” i ustawia „Nie czas umierać” na poziomie osiągniętym przez „Skyfall”.

Przed wejście do kin w Wielkiej Brytanii film zadebiutował w Korei, gdzie ze środowych pokazów zebrał 665 tys. dolarów, a w czwartek dorzucił kolejne 590 tys. dolarów, co daje mu w sumie 1,35 mln dolarów. Dodajmy, że w Meksyku film zebrał w dniu otwarcia 300 tys. dolarów i stanowił 64% całego rynku. W Korei jego udział wynosił 60%.

źródło: deadline.com / zdj. Universal Pictures / MGM