Jest tylko jedna Harley Quinn. James Gunn wyklucza recasting w swoim uniwersum DC

Fani mogą być spokojni o dalsze losy antybohaterki Margot Robbie w uniwersum DC. W mediach społecznościowych James Gunn krótko zasygnalizował, że przynajmniej obecnie Harley Quinn w wersji aktorskiej może być tylko jedna.

Margot Robbie nie straci roli Harley Quinn. James Gunn nie chce nowej aktorki

Wraz z nową inkarnacją kinowego uniwersum DC Comics fani otrzymają następne wersje Batmana i Supermana, ale wygląda na to, że przynajmniej część postaci pozostanie bez zmian. James Gunn, współkierownik superbohaterskiego studia Warnera, wskazał już, że w nowych produkcjach powrócą między innymi „dawny” Peacemaker i Amanda Waller. Teraz potwierdził, że nie przymierza się do recastingu Harley Quinn, w którą od niemal ośmiu lat wciela się Margot Robbie.

Do kwestii przyszłych projektów z gwiazdą „Barbie” Gunn odniósł się na łamach swojego profilu w serwisie społecznościowym Threads. W jednym z najnowszych wpisów filmowiec pracujący obecnie nad nowym widowiskiem o Supermanie wyjawił, że nie ma planów na ponowne obsadzenie roli filmowej Harley Quinn, aczkolwiek minie jeszcze sporo czasu nim otrzymamy nowe widowisko z udziałem Robbie. Co ciekawe, przyznał też, że Robbie mogłaby wcielić się w więcej niż jedną postać w jego wersji DCU.

„Nie rozmawiałem z Margot o Harley od dłuższego czasu” – napisał Gunn. „Ale byłbym zachwycony mogąc ponownie współpracować z nią w roli Harley, albo kogoś innego. Nie mamy obecnie planów, by kto inny wcielał się w [filmową] Harley”.

Sprawdź też: Ja cię kocham, a ty gnijesz. Nowa wersja „Frankensteina” od autorki „Zabójczego ciała” [ZWIASTUN]

Margot Robbie gotowa do powrotu do świata DC. „To była wystarczająca przerwa”

Harley Quinn Margot Robbie

Choć Gunn nie przewiduje w najbliższym czasie żadnego projektu dedykowanego Harley Quinn, sama aktorka już deklaruje gotowość do ponownej współpracy z współszefem DC Studios. Jeszcze w ubiegłym roku Robbie rozmawiała w tej sprawie z dziennikarzem Entertainment Tonight. W wywiadzie mówiła: „To była wystarczająca przerwa. Jestem gotowa, by ją znowu zagrać. Ptaki nocy The Suicide Squad zostały nakręcone jeden natychmiast po drugim więc jak na ten jeden okres czasu było to naprawdę dużo. Ale trochę już od tego minęło. Zawsze jestem gotowa na więcej Harley!

Przypomnijmy, że w chwili obecnej pełna uwaga Jamesa Gunna koncentruje się na jego najnowszym reżyserskim projekcie, czyli filmie Superman: Dziedzictwo. Widowisko, które wprowadzi na ekrany następną wersję Ostatniego Syna Kryptona zadebiutuje dokładnie 11 lipca przyszłego roku. Z kolei już na marzec zaplanowano początek okresu zdjęciowego.

Sprawdź też: Emma Stone wróci jako nikczemna Cruella! Film Disneya w przygotowaniu.

W obsadzie są: David Corenswet (jako tytułowy bohater), Rachel Brosnahan (gwiazda „Wspaniałej pani Maisel” wciela się w Lois Lane), Nicholas Hoult (aktor z „Renfielda” i „Wielkiej” zagra nowego Lexa Luthora), Isabela Merced (jako Hawkgirl), Edi Gathegi (Mr. Terrific), Sean Gunn (Maxwell Lord), Nathan Fillon (w roli Guya Gardnera) oraz Anthony Carrigan (którego zobaczymy jako Metamorpho). 

W pierwszej fazie widowisk zrebootowanego DCU, którą na ekranach kin zapoczątkuje film o Supermanie, znalazły się też takie produkcje jak „Batman: The Brave and the Bold”, czy „Potwór z Bagien” – dreszczowiec szykowany przez Jamesa Mangolda, twórcę „Logana” oraz „Indiany Jonesa i artefaktu przeznaczenia”. Z kolei jednym z pierwszych tytułów zaplanowanych na mały ekran jest animowana produkcja Creature Commandos i aktorski serial poświęcony Zielonym Latarniom (który Gunn opisał jako kosmiczny kryminał w duchu „Detektywa” od HBO). 

źródło: Threads / Collider / zdj. Warner Bros. / DC Studios / depositphotos