Krytycy znowu się pomylili. Widzowie chcą oglądać „Pogromców duchów”

Druga część „Diuny” traci kolejne kina, ale nadal przyciąga widzów przed duży ekran. Film musi jednak pogodzić się z tym, że swojego dobrego wyniku nie będzie śrubował z pierwszego miejsca w zestawieniu. Po tym, jak w poprzednich tygodniach film pokonywała animacja „Kung Fu Panda 4”, teraz prowadzenie filmowi zabrali nowi „Pogromcy duchów”.

Film „Pogromcy duchów: Imperium lodu” liderem w kinach

Krytycy okrzyknęli „Pogromców duchów: Imperium lodu” najgorszym filmem popularnej serii, ale widzowie mieli nieco inne zdanie na temat nowej produkcji od studia Sony Pictures. Wśród recenzentów zadowolonych z seansu było tylko 43% osób, a wśród widzów aż 84%. W serwisie CinemaScore ocena od widowni nie była jednak idealna i wyniosła B+, co również było słabszym wynikiem od odsłony z roku 2016, która otrzymała w tym serwisie wynik A-. Można więc było się spodziewać, że część potencjalnych widzów nie wybierze się ostatecznie w ten weekend na seans, ale okazało się, że film jednak spełnił prognozy i zaliczył udane otwarcie.

Piąty film serii kończy weekend, mając na koncie 45,2 mln dolarów, co jest drugim co do wielkości otwarciem wśród wszystkich części „Pogromców duchów”. Film zebrał więcej niż jego bezpośredni poprzednik, który mógł liczyć na 44 mln dolarów, ale pamiętajmy, że debiutował on jeszcze w czasach postpandemicznych. Niemniej jednak formalnie lepiej poradził sobie jedynie kobiecy spin-off z 2016 roku mający po trzech dniach na koncie 46 mln dolarów. Na zagranicznych rynkach film ma mocno rozłożone premiery i w ten weekend pojawił się tylko w 25 krajach, z których zebrał 16,4 mln dolarów. Najwięcej zebrał w Wielkiej Brytanii (5,3 mln dolarów) i Meksyku (2,7 mln dolarów). Globalnie rozpoczął więc pobyt w kinach od weekendu, który przyniósł mu 61,6 mln dolarów.

Drugie miejsce w kinach obroniła nowa „Diuna”, która cały czas radzi sobie bardzo dobrze, ale nie dane jest jej objąć ponownie pierwszego miejsca w amerykańskim zestawieniu. W czwarty weekend film stracił kolejne 410 kin, ale i tak zebrał od widzów 17,6 mln dolarów, czym zaliczył spadek względem poprzedniego tygodnia o 38,2%. Wygląda na to, że produkcja Warnera będzie jednak coraz więcej traciła do „Oppenheimera”, który miał wyjątkowo dobre nogi i w czwarty wynik przy spadku wynoszącym 35,4% zebrał od Amerykanów 18,8 mln dolarów.

Diuna 2

Odnotujmy natomiast, że jest to ósmy co do wielkości najlepszy czwarty weekend w marcu. Najlepszym wynikiem może się pochwalić animacja „Zwierzogród” z 24 mln dolarów i 35,4% spadkiem. Na krajowym koncie filmu znajduje się w tej chwili 233,3 mln dolarów, czyli już przeszło dwa razy więcej niż pierwsza część zebrała przez cały pobyt w amerykańskich kinach (108 mln dolarów). W najbliższym tygodniu film przebije granicę 250 mln dolarów i będzie zmierzał po końcowy wynik w kraju w przedziale 270-280 mln dolarów.

Ciekawie będzie obserwować, kiedy studio Warner Bros. zdecyduje się na pokazanie filmu Diuna: część druga” na platformie streamingowej HBO Max. Z ostatnich informacji wynika, że stanie się to najwcześniej w lipcu, więc studio powinno do końca starać się wyciągnąć z kinowej dystrybucji wszystkie możliwe przychody.

Na międzynarodowym podwórku czwarty weekend przyniósł wpływy na poziomie 30,7 mln dolarów, co jest lepszym wynikiem od rezultatu „Batmana” (25 mln dolarów) i odrobinę słabszym od „Oppenheimera” (30,9 mln dolarów). Spadek wyniósł na przestrzeni tygodnia zaledwie 41%. Na zagranicznym koncie „Diuna: część druga” ma już 341 mln dolarów, co globalnie daje wynik w kwocie 574,4 mln dolarów. W tym tygodniu pęknie granica 600 mln dolarów, a w weekend produkcja stanie się najlepiej zarabiającym filmem w karierze Timothéego Chalameta, przebijając wynik „Wonki” (629 mln dolarów).

Animowany film „Kung Fu Panda 4” od studia DreamWorks zgromadził podczas swojego trzeciego weekendu 16,8 mln dolarów i dało to spadek wynoszący 44% względem zeszłego tygodnia. Film odczuł pojawienie się bezpośredniej konkurencji w postaci „Pogromców duchów” i stracił na ich rzecz 262 kina. Był to drugi najsłabszy wynik w historii serii. Gorzej w trzeci weekend poradziła sobie tylko druga odsłona z wynikiem wynoszącym 16,5 mln dolarów. Na krajowym podwórku film ma jednak już bardzo solidne 133,2 mln dolarów, co jest lepszym wynikiem od animacji „Wyfrunięci” (126,9 mln dolarów).

Kung Fu Panda 4

Na rynkach zagranicznych film dorzucił 55,3 mln dolarów, co oznacza wzrost o 38,6% w porównaniu z zeszłym weekendem. Główna zasługa tego wyniku to Chiny, gdzie widzowie za bilety zapłacili aż 26 mln dolarów podczas debiutanckiego weekendu. Globalnie na koncie animacji widnieje teraz 268,1 mln dolarów, z których 134,9 mln dolarów przypada na rynki zagraniczne. Końcowy rezultat przebijający barierę 500 mln dolarów to już formalność.

Box Office – zestawienie wyników z amerykańskich kin (22-24 marca)

 PT  PPT Tytuł Studio Przychód z weekendu Zmiana% Liczba kin Łączne wpływy w USA Liczba weekendów
1 N Pogromcy duchów: Imperium lodu Sony Pictures $45,200,000   4,345 $45,200,000 1
2 (2) Diuna: Część druga Warner Bros. $17,600,000 -38% 3,437 $233,359,000 4
3 (1) Kung Fu Panda 4 Universal $16,800,000 -44% 3,805 $133,237,000 3
4 N Immaculate Neon $5,360,000   2,354 $5,360,000 1
5 (3) Mój pies Artur Lionsgate $4,360,000 -43% 3,003 $14,630,255 2
6 N Late Night with the Devil IFC Films $2,833,419   1,034 $2,833,419 1
7 (4) Urojenie Lionsgate $2,800,000 -50% 2,513 $23,624,798 3
8 (6) Love Lies Bleeding A24 $1,586,476 -37% 1,828 $5,680,294 3
9 (5) Cabrini Angel Studios $1,428,474 -49% 1,765 $16,163,077 3
10 (7) Bob Marley Paramount Pi… $1,100,000 -52% 1,266 $95,317,000 6

zdj. Sony Pictures