Kilka godzin temu w Hollywood odbyła się oficjalna premiera najnowszego epizodu „Gwiezdnych Wojen”. Mimo że pełne recenzje filmu pojawią się w sieci dopiero jutro, krytycy i goście biorący udział w pokazie premierowym zdążyli już opublikować swoje krótkie reakcje na film. Jak wypada „Skywalker. Odrodzenie”? Zobaczcie sami.
Pierwsze reakcje pochodzą z Twittera. Krytycy i goście specjalni zwracają uwagę na skalę filmu – jest ona rzekomo potężna, dla niektórych nawet nieco przytłaczająca. Film jest podobno jednocześnie przerażający, mroczny, pełen nadziei i piękny. Niemal wszyscy wychwalają siłę epizodu IX do prowokowania silnych emocji, określają go jako wzruszający, ekscytujący i głęboko satysfakcjonujący. W opiniach nie brakuje wielkich słów i zachwytu. Rzućcie okiem na niektóre tweety poniżej:
W ciągu pierwszych dwudziestu minut „Skywalker. Odrodzenie” zdałam sobie sprawę, że jest to najlepszy film nowej trylogii. Po tym, do samego końca było coraz lepiej. DZIĘKUJĘ!!!
– Maude Garrett (@maudegarett)
„Skywalker. Odrodzenie” ... O MÓJ BOŻE! Jestem w szoku! Jeszcze nigdy wcześniej nie byłam tak zadowolona z filmu. To koniec ery i franczyzy, która zdefiniowała moje życie, a to oddało jej sprawiedliwość w sposób, którego sobie nie wyobrażałam. BĘDZIECIE płakać.
– Jenna Buche de Noel (@jennabusch)
Recenzja „Skywalker. Odrodzenie”... nadejdzie dopiero w środę. Ale będzie pozytywna! To ostatecznie satysfakcjonujący film, a zarazem poruszająca konkluzja dla tria trylogii. Na takie zakończenie „Star Wars” zasługiwało.
– Gady Epstein @gadyepstein)
„SKYWALKER. ODRODZENIE” to z pewnością najbardziej napakowane „Gwiezdne wojny”. Jest tu mnóstwo rzeczy, które mi się podobały, ale w pierwszej połowie jest zbyt dużo ekspozycji nowej fabuły (...) wydaje się, że [epizod IX] sam powinien być trylogią.
– Mike Ryan (@mikeryan)
Właśnie wyszedłem ze „Skywalker. Odrodzenie”. To niezwykle satysfakcjonujący i potężny film. W pewnym sensie odwołuje się do problemów, problematycznych postaci i nieodpowiedzialnych pytań z „Przebudzenia Mocy” i „Ostatniego Jedi”. (...) ma ogromną zawartość wciśniętą w jeden film i nie marnuje ani chwili. Jest jak dwa filmy „Star Wars” w jednym. Sporo fan service'u ;)”
– Rob Keyes (@rob_keyes)
Kiedy ludzie mówią o „Star Wars”, opowiadają o swoich dzieciństwach. O swoich najlepszych wspomnieniach. O ludziach, których kochali i z którymi je dzielili. „Skywalker. Odrodzenie” przypomina o wszystkich tych uczuciach. I nie tylko. Kocham ten film.
–Anthony Breznican (@Breznican)
Niektórzy goście premiery zwracają uwagę, że film jest nieco zbyt przedładowany oraz w pewnym sensie rozczarowujący:
Jest dużo dobrego w „Skywalker. Odrodzenie”. Ale jest też dużo rozczarowań. Pewne decyzje nie mają sensu, niekiedy fan service nie działa, a niektóre detale są pomijane. Jestem zawiedziony.
– Eric Eisenberg (@eeisenberg)
Jeszcze przetwarzam (...). Emocjonalne momenty są spektakularne (...) Ale niektóre wybory wydają się niepotrzebnymi poprawkami po „Ostatnim Jedi”, niektóre nie mają sensu. Muszę to obejrzeć jeszcze raz.
– Laura Prudom (@LauInLA)
Pamiętajcie, by do wczesnych opinii podchodzić z rezerwą. Natychmiastowe po premierze minirecenzje pierwszych gości z rzadka obfitują w negatywy i sprowadzają się niemal wyłącznie do wychwalania filmów. Pierwsze recenzje „Skywalker. Odrodzenie” pojawią się w sieci już jutro.
Całą relację z czerwonego dywanu światowej premiery, która odbyła się w Los Angeles, możecie zobaczyć poniżej.
źródło: EW.com / zdj. Disney